Tarnogórska projektantka wnętrz Monika Kandziora zrealizowała projekt, który nieczęsto się zdarza. Wyzwaniem było urządzenie domu dla odważnego i niebojącego się oryginalnych rozwiązań klienta. Takich spotyka się rzadko, bo okazuje się, że wciąż jeszcze stawiamy na tradycyjne rozwiązania.
Monika Kandziora od urodzenia mieszka w Tarnowskich Górach.
– Projektowaniem wnętrz zajmuję się od czasu studiów, ponad 15 lat. Od dzieciństwa interesowały mnie zajęcia plastyczne i sztuka. Miałam też ku temu pewne predyspozycje, co zauważył psycholog szkolny i to on mnie zachęcił do wyboru tego zawodu – wspomina.
Nie żałuje swojego wyboru, chociaż przyznaje, że jest to zarówno pasja jak i ciężka, odpowiedzialna praca, która pochłania bez reszty. Projektantka pracuje głównie na Śląsku, ale nie tylko.
Jedna z jej ostatnich realizacji jest bardzo oryginalna i w pewien sposób spełniła jej marzenie. Chciała bowiem zaprojektować dom, który umykałby polskim realiom, był na przekór dominującym w projektowaniu wnętrz trendom. Na szczęście spotkała odważnego klienta, z nietuzinkową wizją przestrzeni i szalonymi pomysłami. Do tego doszła duża przestrzeń, bardzo dobrze doświetlona i w pięknej, zielonej okolicy.
Realizacja projektu trwała dosyć długo.
– Mimo że właściciel domu dokładnie określił, czego oczekuje, sporo czasu zajęło znalezienie rozwiązań, które byłyby satysfakcjonujące. Jednocześnie otrzymałam od niego dużo swobody i wsparcie. Obdarzył mnie sporym zaufaniem przy wyborze materiałów i rozwiązań. Jednak ostateczne decyzje zawsze należały do niego. W końcu jako projektanci kreujemy przestrzeń do życia naszych klientów, którzy tylko na moment nas do niej wpuszczają – mówi Monika Kandziora.
Rzadko spotyka się odważnych klientów
Dom miał być nowoczesny, przestronny i otwarty, bez zbędnych dekoracji i małych form. Bazowe kolory to czerń oraz odcienie bieli i beżu, z mocnym akcentem energetycznej czerwieni. Projektantka opowiada, że błyszczące powierzchnie potęgują wrażenie przestrzenności i odbijają piękny widok lasu za oknami. Dom miał mieć temperament i niepowtarzalny charakter.
Monika Kandziora przyznaje, że projekt był ogromnym wyzwaniem pod względem wykonawczym. Zastosowane materiały, np. płytki wielkoformatowe i technologie montażu wymagały od niej specjalistycznego doszkolenia, również za granicą. – Niełatwo było znaleźć wykonawców i terminowo zgrać prace. Wszystko utrudniała pandemia. Za to satysfakcję daje efekt i zadowolenie klienta – zwraca uwagę projektantka.
Z jej doświadczeń wynika, że rzadko spotyka się klientów odważnych, otwartych na nowoczesne technologie, jakie oferuje światowy rynek i kierujących się własnym poczuciem estetyki.
– Raczej dosyć zachowawczo podchodzimy do urządzania wnętrz, lubimy sprawdzone rozwiązania i stawiamy na funkcjonalność. Zakładamy, że aranżujemy przestrzenie na długie lata i boimy się, że to wszystko co bardziej awangardowe, szybciej nam się znudzi. Tymczasem inwestujemy w to spore pieniądze. Życzę więc każdemu tej odrobiny szaleństwa i odwagi w życiu – mówi tarnogórzanka.
[FOTORELACJA]26891[/FOTORELACJA]
Marika 01:45, 15.05.2022
6 5
Super ,to mi się podoba ❤️🔥🔥🔥🔥😮 01:45, 15.05.2022
JohnWick 13:35, 15.05.2022
6 3
Zaje..., globalny efekt lustra. Widać 15 lat, to wciąż za mało by się czegoś nauczyć. Może trzeba częściej sprawdzać swoje realizacje, no nie wszystko na ładnie wygląda na papierze jest takie i w realu. Właścicielowi życzę powodzenia w utrzymaniu czystości....i dużej dozy spokoju jak już wyjdą pierwsze ryski, bo będzie je ładnie widać. 13:35, 15.05.2022
Cocolino13:48, 15.05.2022
4 6
Okropne,za darmo bym nie chciała tam mieszkac 13:48, 15.05.2022
Ja 62 22:45, 15.05.2022
0 2
Brawo ,chcialabym miec taki dom ..
Pozdrawiam i zycze powodzenia.👍 22:45, 15.05.2022