Mieszkanka jednego z domków jednorodzinnych w Starych Tarnowicach weszła do sypialni i oniemiała z wrażenia. Na zewnątrz na parapecie okna, najzwyczajniej w świecie, baraszkowały sobie dwie kuny.
? Na szczęście okno było tylko lekko uchylone, ale i tak najadłam się strachu ? mówi pani Gabriela. Okazało się, że kuny domowe wybrały sobie jej domek, a właściwie dach i poddasze na miejsce do zamieszkania. ? Niekiedy hałas był naprawdę bardzo uciążliwy, zwłaszcza wieczorami i nocą. Tupot, szuranie, nie dawało nam spokoju. Próbowaliśmy różnych sposobów aby pozbyć się nieproszonych gości, Od stukania kijem po zakupione w markecie zapachowe preparaty odstraszające. Za rada znajomej powiesiliśmy worek z sierścią psa, której zapach podobno odstrasza kuny. Nie wiadomo, czy to wszystko w końcu jakoś zadziałały, czy też drapieżnikom po prostu znudziło się u nas, ale postanowiły się wyprowadzić. Wprawdzie ostatnio, po dłuższej przerwie, znów dają o sobie znać, ale na szczęście już sporadycznie, tylko od czasu do czasu odwiedzając nasze podwórko ? opowiada mieszkanka Starych Tarnowic.
Jak sama nazwa wskazuje, kuna domowa (inaczej zwana kamionką) lubi pomieszkiwać wśród ludzi, na strychach, poddaszach domów mieszkalnych, w budynkach gospodarczych czy garażach. Jej obecność oznacza nie tylko hałas, zwłaszcza po zmroku, zanieczyszczenia odchodami czy nieporządek, jaki po sobie zostawia. Jest poważnym zagrożeniem dla kur, gęsi czy kaczek, a potrafi też poprzegryzać przewody hamulcowe w aucie. Samochód naszej czytelniczki akurat nie ucierpiał, ale na innej posesji w Starych Tarnowicach nie tak dawno był taki przypadek.
Sposobem na kuny jest porządne uszczelnienie budynku, bo drapieżniki te potrafią wcisnąć się przez najmniejsze szczeliny. Można też zakupić specjalną klatkę ? pułapkę dla kuny lub odstraszacze zapachowe, dźwiękowe czy świetlne. Jeśli nie potrafimy się pozbyć nieproszonych gości na własną rękę, albo obawiamy się, że narobimy sobie przy tym niepotrzebnych kłopotów, najlepiej zgłosić problem wyspecjalizowanej firmie.
Niektórzy radzą jednak, by kunę po prostu polubić. Leśnicy zwracają uwagę, że obecność kuny domowej na posesji ma też pozytywne strony. Zwierzę to chętnie żywi się drobnymi gryzoniami, żabami i owadami ? pomaga więc pozbyć się ich z ogrodu czy zabudowań gospodarczych. Jeśli zaś chodzi o tępienie myszy i szczurów, uważane jest za skuteczniejsze od kota.
Wspomniane myszy i szczury należą do najbardziej niepożądanych gości w naszych domach, a pojawiają się w nich nieporównywalnie częściej niż kuny. Dzieje się tak niezależnie od tego, czy mieszkamy w budynku jednorodzinnym czy w bloku mieszkalnym. Szczególnie dużo szczurów żyje na osiedlach mieszkaniowych, w kanałach i w pobliżu rur ciepłowniczych. W piwnicach bloków regularnie wystawiane są trutki, ale sprytne szczury nie dają się łatwo podejść.
? Problem ze szczurami wiąże się przede wszystkim z nieprawidłowym zagospodarowaniem resztek jedzenia, które powinny trafiać do kontenerów na bioodpady, stojących na każdym placyku gospodarczym ? pojemników w kolorze brązowym. Niestety, z powodu źle pojętego szacunku dla żywności, mocno zakorzenionego zwłaszcza wśród osób starszych i w średnim wieku, niezjedzone pożywienie pozostawiane jest obok pojemników z myślą, że ktoś je zabierze, na przykład dla kur czy psa. Niestety, resztki te najczęściej stają się pożywieniem szczurów. Błędem jest również wykładanie żywności na trawnikach czy chodnikach w celu dokarmiania ptaków. Jedzenie z zawartością soli szkodzi ptakom, za to chętnie jest zjadane przez gryzonie. Nie powinno się także wyrzucać resztek pokarmów do kanalizacji, bo w kanałach zajmą się nimi szczury ? mówi Gabriela Głąbica, członek zarządu SM "Gwarek" ds. gospodarki zasobami mieszkaniowymi.
Krzysztof Garczarczyk
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz