Zamknij

Co tu robi orzeł bielik?

50%
25%
19:46, 11.07.2019 ok. 3 min. czytania
1

Drugi rok z rzędu na terenie Nadleśnictwa Brynek obserwowana jest para bielików. ? Były toki, ale gniazda póki co nikt nie znalazł ? mówi ornitolog Krzysztof Belik. W naszych lasach przybywa rzadkich, pięknych ptaków, jak choćby żurawi, o których w latach 80. mówiono - ostatni Mohikanie. Niestety, są też gatunki, które obserwuje się coraz rzadziej.

Bielik, drapieżnik z rodziny jastrzębiowatych, zwany też orłem bielikiem czy birkutem, jest jednym z największych ptaków gniazdujących w Polsce. Rozpiętość jego skrzydeł może sięgać 2,5 metra. Pod tym względem wśród drapieżników dorównuje mu jedynie orzeł przedni.Pierwsze na Górnym Śląsku miejsce gniazdowania bielika odkryto w Nadleśnictwie Lubliniec. W 1989 r. były w nim dwa młode. ? Potem ptaki przeniosły się nad Małą Panew, a kilka lat później w okolice Posmyka ? opowiada Krzysztof Belik.

Na terenie Nadleśnictwa Brynek bieliki to nowość. Ponieważ nie znaleziono miejsca gniazdowania, pojawiły się przypuszczenia, że ptaki przylatują "po sąsiedzku". ? Według moich obserwacji to zupełnie nowa para. Były toki, ale gniazda póki co nikt nie znalazł ? mówi Krzysztof Belik.Ptaki tego gatunku mają gniazdo w pobliżu zbiornika Kozłowa Góra. Jak informuje ornitolog było w nim co najmniej jedno młode. ? Bieliki gniazdują u nas od 5 lat ? mówi Wojciech Kubica, zastępca nadleśniczego ze Świerklańca. Poza strefą ochronną tych ptaków na terenie Nadleśnictwa Świerklaniec jest jeszcze jedna, ochraniająca miejsce gniazdowania sóweczki. To najmniejsza z żyjących w Polsce sów, nietypowa bo w przeciwieństwie do innych gatunków sów prowadzi dzienny tryb życia.

? Mamy obecnie cztery strefy ochronne bielików. Ten gatunek ma się u nas dobrze, populacja rozwija się ? mówi Zbigniew Znojek, nadleśniczy Nadleśnictwa Lubliniec. Bielików przybywa i zaczynają być problemem dla niektórych. Podstawa diety tego drapieżnika to ryby i wśród właścicieli stawów hodowlanych, którzy liczą szkody wyrządzone przez bieliki, zachwytu raczej nie budzą. Pojawiły się nawet podejrzenia o konflikt, który zakończył się tragicznie dla jednego z bielików. ? Znaleziono martwego ptaka, badania weterynaryjne potwierdziły otrucie ? mówi nadleśniczy Znojek.

Na terenie Nadleśnictwa Lubliniec obecnie tworzone są dwie strefy ochrony dla bocianów czarnych. Przybywa u nas rzadkich ptaków, ale także łatwiej niż kiedyś zauważyć ich obecność. ? Mamy większe możliwości techniczne, by obserwować zwierzęta. Już nie tylko człowiek, ale i technika obserwuje ptaki ? mówi nadleśniczy Znojek.
Adam Mazur, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Brynek wśród ptaków rzadkich, które pojawiły się na tym terenie poza bocianami czarnymi wymienia włochatkę. ? Gdy w 1993 r. udało mi się zaobserwować młodą sowę tego gatunku, była to sensacja. Rok później razem z Henrykiem Kościelnym znaleźliśmy dziuplę, gdzie gniazdowały włochatki. Sóweczkę, której obecności przez blisko 100 lat nie stwierdzono w lasach tarnogórsko-lublinieckich, widziałem w 1996 r. w okolicach Bruśka. Przybyło żurawi, które w latach 80. nazywano ostatnimi Mohikanami ? mówi Krzysztof Belik.

Pojawiają się także ptaki, które nie żyły w naszych lasach, jak krzyżodziób świerkowy czy pliszka górska. Coraz mniej liczna jest muchołówka żałoba, za to przybywa muchołówek białoszyich. Natomiast są też gatunki, których ptaków ubywa. Coraz mniej jest kobuzów, trzmielojadów, zupełnie zniknęła kraska. ? W końcu lat 90. wyginęły cietrzewie. Żeby je zobaczyć ponownie w naszych lasach w grę wchodzi tylko i wyłącznie reintrodukcja ? uważa Krzysztof Belik.

Jarosław Myśliwski

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 50%
nie podoba mi się 25%
śmieszne 0%
szokujące 25%
przykre 0%
wkurzające 0%
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze [1]

komentarz(1)

PiotrPiotr

0 0

Dziś w godzinach popołudniowych nad miejscowości ia Brynek zauważyłem Bielika. Dość duża wysokość na ktorej przelatywał nie pozwoliła na uważniejsze przyjrzenie się temu pięknemu ptakowi. Optymizmem napawa że od kilku lat jest tu zauważany więc wnioskuję że żyje gdzieś blisko tzn moze 30-50 km :)

17:44, 11.11.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%