W GCR Repty zamontowano bramę odkażającą. Pierwsza stanęła na oddziale zakaźnym Specjalistycznego Szpitala nr 1 w Bytomiu

Absolwenci i pracownicy Politechniki Śląskiej stworzyli bramę odkażającą. Pierwsza stanęła na oddziale zakaźnym Specjalistycznego Szpitala nr 1 w Bytomiu, kolejna czeka już na pacjentów GCR Repty w Tarnowskich Górach.

Jak informuje Norbert Komar, dyrektor GCR Repty dla placówki przygotowano program, który umożliwia odkażanie bez konieczności ubierania się w specjalny kombinezon czy maskę. Bramka przeznaczona jest dla pacjentów i personelu, jest bezpieczna dla skóry i ubrań.

W projekt stworzenia bramy odkażającej zaangażowali się Politechnika Śląska i start-up technologiczny WAAM, który tworzą absolwenci i pracownicy PŚ. Założony pierwotnie cel to pomoc personelowi ratowniczemu przy odkażaniu kombinezonów ochronnych, dzięki czemu ryzyko zakażenia się wirusem SARS-CoV-2 przy ich ściąganiu jest minimalne.

Projekt znalazł się w finale międzynarodowego konkursu "Healing solutions for tourism challenge". – Wynalazek pokonał ponad 1100 zespołów, z ponad 100 krajów i jest na liście 9 wygranych – informują przedstawiciele politechniki.

– Na uczelni zajęliśmy się badaniami nad środkami do dezynfekcji i ich skutecznością w warunkach, w jakich będą musiały być efektywne, czyli rozpylania. Inżynierowie WAAM zaczęli projektować i budować bramę. W sumie przy przedsięwzięciu pracuje 8 osób, ale zespół jest powiększany – mówi dr inż. Magdalena Bogacka, koordynatorka projektu. – Codziennie otrzymujemy mnóstwo zapytań o możliwość zamontowania naszego urządzenia w placówkach medycznych – dodaje dr inż. Artur Czachor, współwłaściciel firmy WAAM.