12 sierpnia zakończyła się XIV wyprawa rowerowa Niniwa Team. W planach był lot za ocean - Stany Zjednoczone, Kanada i malownicze Wielkie Jeziora. Plany pokrzyżowała epidemia. Rowerowi pielgrzymi 20 lipca wyruszyli w wyprawę po Polsce.
W tegorocznym wyjeździe wzięło udział 14 rowerzystów. Ich celem było zdobycie najdalej wysuniętych na zachód, północ, południe i wschód punktów Polski oraz odwiedzenie wszystkich 21 oblackich domów zakonnych. Okazją było 100-lecie Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.Wyprawa zakończyła się 12 sierpnia. Rowerzyści odwiedzili tego dnia dwa ostatnie domy oblackie – w Lublińcu i w Kokotku. Podczas mszy świętej, w krótkim kazaniu, lider grupy, o. Tomasz Maniura podzielił się wnioskami z drogi.
– Najwyższą formą funkcjonowania jest świętowanie i to robiliśmy na wyprawie. Było inaczej niż na poprzednich wyjazdach. Nie wyznaczyliśmy sobie zadań – nie było tzw. budzikowego, technicznego czy apteczkowego. I jakoś nie było awarii ani wypadków. Codziennie świętowaliśmy 100-lecie polskiej prowincji z oblatami, których odwiedzaliśmy, a mimo to robiliśmy dobre kilometry. My dzieliliśmy się z oblatami doświadczeniem wyprawy, a oni z nami swoim doświadczeniem – życia zakonnego, pasjami. Po prostu byliśmy, cieszyliśmy się swoją obecnością – podsumował.
W 3,5 tygodnia ekipa Niniwa Team przejechała 3571 km, co daje średnią ponad 170 km dziennie. Średnia prędkość jazdy z całej wyprawy to 21,3 km/h.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz