Rodzice kontra dyrektor szkoły. Czy doszło do uderzenia uczennicy?

Szkoda mi pani dyrektor, gdy tylko przyszła do szkoły, część rodziców i nauczycieli ,zaczęła jej szkodzić i szukać na nią haka. Tylko dlatego że zaczęła wymagać od nauczycieli uczciwej pracy,a od uczniów kultury i szacunku. Nie tak jak było za poprzedniej pani dyrektor,która zatrudniała pół rodziny,a jej ulubieni uczniowie twierdzili że to ich szkoła. I w końcu kobieta nie wytrzymała. Rodzice pamiętajcie że dzieci mają nie tylko prawa ale i obowiązki.

A teraz robią nagonkę,bo pyskata dziewczyna wyprowadziła ją z równowagi, trochę to smutne że nie wytrzymała. Oby ta grzeczna i miła dziewczynka pokazała swoim rodzicom taki sam szacunek,jak pani dyrektor.

Jezeli tak było to swiadczy o jej nieodpowiedzialnych rodzicach

Nie do końca prawda, że Pani Dyrektor to taka kryształowa. Dużo się słyszy i w tej szkole i poprzedniej o zachowaniu tej pani w stosunku do pracownikow, uczniow i rodziców.

Ta Pani to recydywistka. Aż dziw, że dopiero teraz rodzice zareagowali.

Pani Dyrektor uczyła kiedyś w Zabrzu Helence, niestety ze względu na "plecy" w urzędzie miasta żadne skargi jej nie zaszkodzily, mimo że była w stosunku do uczniów i nauczycieli bardzo wulgarna, niemiła, bezczelna. Mobbing to był jej chleb powszedni. Mam nadzieję, że tam takich pleców mieć nie będzie i zrobią z nią porządek. Wreszcie. Przepraszam za słowa ale taka prawda.

Co za czasy , rodzice skarżą się na panią dyrektor bo jest w stanie zwrócić uwagę że dzieci są niewychowane, nauczyciele skarżą się na mobbing i wyzwiska ,bo każe im uczciwie i rzetelnie pracować, a czasem wypomni im to że źle wykonują swoje obowiązki, a uczniowie są szykanowani bo każe im uczyć się na lekcjach i zachowywać na przerwach,a nie pozwala na pyskówki i popisy. Mobbing na każdym kroku, od czego jest dyrektor? Od zaprowadzania porządku? Czy od słuchania swoich pracowników, rozhisteryzowanych rodziców i rozwydrzonych uczniów? Uderzyć nie powinna, to trzeba ukarać. Ale błagam bez przesady

Jestem nauczycielem. Niestety zgodnie z informacjami z pierwszej ręki, od za pewne w najbliższym czasie już byłej koleżanki po fachu W SP4 w Radzionkowie wiem to i owo. Sprawa opisana w artykule to niestety tylko wierzchołek góry lodowej. Osoby takie jak ta kobieta niszczą wizerunek pedagoga na który z oddaniem pracujemy. Jeśli praca dyrektora szkoły polega na poniżaniu uczniów, mobbingu nauczycieli i reszty personelu i kierowaniu się własnymi skrzywionymi ambicjami to radzę poszukać posady u kim dzong una, ew cieplej pryczy za kratkami. Dla takich osób nie powinno być miejsca w oświacie. Mam nadzieję, że wszyscy nauczyciele, którzy maja ochotę się zwolnić z tej placówki z patologiczną panią dyrektor(celowo z małej) szybko znajdą lepszą pracę.

Facetke miało byc.

Cała prawda! Nauczyciele odchodzili z pracy w szkole w Zabrzu Helence. Ciagle krzyki i mobbing nauczycieli i innych pracowników.
Uczniowie na lekcjach muzyki słuchali jacy są tępi i do niczego się nie nadają.
Wpływały skargi do wydziału oświaty w Zabrzu. I nic....
A gdy sytuacja była totalnie już zaogniona Pani L. D. uciekła do Radzionkowa! Szok!!!!
Czy nikt nie sprawdzał tej osoby, gdy obejmowała stanowisko dyrektora kolejnej szkoły????
W końcu wyszło szydło z worka!

W tym roku (2022) z okazji DEN Burmistrz Radzionkowa, nagrodził nauczycielkę sp4, która pisała skargi i donosy na LD - dyrektor szkoły i od samego początku walczyła o unieważnienie konkursu, który ta pani wygrała z córką byłej dyrektor szkoły, uważając, że to ta druga powinna wygrać konkurs i pełnić funkcję dyrektora. Współpracowała w tym zakresie nie tylko ze środowiskiem byłej dyrektor szkoły, ale również z pania radną, której syn uczęszczał do tej szkoły. To właśnie rodzice z jej klasy złożyli wniosek o odwołanie LD ze stanowiska, który (po rozpoznaniu sytuacji) radni uznali za bezpodstawny. Dziwi mnie fakt, że nauczycielka z sp4 w Radzionkowie otrzymała tak ważną i prestiżową nagrodę jaką jest Nagroda Burmistrza Miasta. Ta pani może i ma osiągnięcia w pracy dydaktycznej, ale na pewno nie może stanowić autorytetu dla swoich wychowanków. Jej postawa moralna i etyczna budzi wiele do życzenia i w żadnym wypadku nie stanowi wzoru dla uczniów. Ta pani wystąpiła przed kamerami TVP3 Katowice wraz z byłą wicedyrektor szkoły wypowiadając się niepochlebnie o swoim przełożonym, dyskredytując go nie tylko w oczach środowiska lokalnego ale i opinii publicznej. Przez wiele lat nękała dyrektor szkoły tylko dlatego, że ta wygrała konkurs a nie jej koleżanka – córka byłej dyrektor szkoły, którą matka zatrudniała w szkole, tak jak i innych członków swojej rodziny. Czyżby funkcja dyrektora szkoły miała być dziedziczona i przechodzić z matki na córkę? Ta nauczycielka od samego początku zbierała “haki” na nową dyrektor. To haniebne, by taki nauczyciel był doceniony przez Burmistrza !
Jaki przykład daje ta pani swoim uczniom? Jakim jest dla nich autorytetem? Czego ich uczy? Donosicielstwa, kłamstwa i mataczenia. Pokazuje młodym ludziom, że za takie zachowanie oraz czyny nie tylko można nie ponieść odpowiedzialności karnej czy dyscyplinarnej, ale jeszcze zostać nagrodzonym przez Burmistrza. SKANDAL !!! Nauczyciel dla uczniów powinien być obiektem do naśladowania i wzorem moralności, stanowić wzór osobowości o postawie otwartej na drugiego człowieka. Czy takie społeczeństwo chcemy wychować?! Społeczeństwo donosicieli nastawionych na niszczenie drugiego człowieka ?!
W pracy nauczyciela nie wystarczy docenić tylko osiągnięcia dydaktyczne, postawa moralna jest równie ważna, a kto wie czy nie ważniejsza dla wychowania przyszłych pokoleń !!!!!!!