Konfrontacja marzeń o sielankowym krajobrazie i komfortowym życiu na uboczu z szarą rzeczywistością listopada. Rozpaćkana, grząska, pełna dziur droga dojazdowa i wewnątrz osiedla, i brak nadziei na to, że w rozsądnej przyszłości coś się zmieni.
Mieszkanka ul. Piestraka w Tarnowskich Górach wylicza niedogodności, z jakimi stykają się właściciele wybudowanych tam domów. Główna to brak utwardzonej drogi. Tak dojazdowej, od strony ul. Lipowej, jak i tej wewnętrznej - na osiedlu.
Brak utwardzonej drogi daje się we znaki i tym, którzy do domów chcą dotrzeć pieszo, jak i kierowcom samochodów. Na to wszystko przy wjeździe między domy, podczas każdych opadów, powstaje ogromna kałuża. Jeśli opady są duże, nie da się jej obejść, objechać.

– A woda spływa z wyżej położonych posesji i rozlewa się w najniższym punkcie, czyli na samym wjeździe – mówi mieszkanka. I nic nie zapowiada zmiany na lepsze, wręcz przeciwnie. Jeśli jeszcze wyżej powstaną nowe domy, woda z ich dachów i wybetonowanych podjazdów, zacznie spływać i dopełni obrazu tego, co dzieje się dzisiaj.
Mieszkańcy chcą, by drogę na ich osiedle i na samym osiedlu utwardzono i zrobiono coś z ciągle powstającym rozlewiskiem. Niestety, ich monity pozostają bez rezultatu. Odpowiedzi są stale takie same. Brak środków, odległy termin realizacji itd., itp.
Lucyna Nowicka, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tarnowskich Górach mówi, że podobnych dróg jest w Tarnowskich Górach kilkadziesiąt. Są w zasadzie wszędzie tam, gdzie powstają nowe osiedla. Wszędzie mieszkańcy chcą utwardzenia, wszędzie narzekają na wodę, brak odpływów, błoto. – Doraźnie, jedyne co możemy robić, to zasypywać dziury kruszywem i utwardzać drogę prowizorycznie. Ale przychodzą opady, dziury powstają od nowa i sytuacja się powtarza – mówi dyr. Nowicka.
Problem na ul. Piestraka (i innych, podobnych) jest taki, że trzeba tam wybudować drogi od podstaw. Począwszy od opracowania dokumentacji technicznej, uzyskania pozwolenia na budowę, od podbudowy po nawierzchnię. Ale i na tym się nie kończy.
Pies leży pogrzebany także w odwodnieniu. – Dokąd odprowadzić wody opadowe, gdy nie ma kanalizacji? – pyta retorycznie Lucyna Nowicka. Na to potrzebny jest kolejny projekt, kolejne pozwolenie, a to oznacza kolejne wydatki. Zarząd ulic ma pieniądze z budżetu miasta. Na co zostaną przeznaczone pieniądze to wola rady miejskiej. Na razie nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać. Co roku miasto utwardza część dróg. Przyjdzie czas i na Piestraka. Kiedy? - Tego nie wiadomo.
[FOTORELACJA]26696[/FOTORELACJA]
12 0
Budują gdzie się da ,ale drogi nie ma. Ktoś wydał pozwolenie na odrolnienie i pod zabudowę przeznaczyć grunt rolny. Pies pogrzebany w tym że to kosztuje miliony. Podatek od działki zabudowanej - to raptem 400 złoty w 4 ratach kwartalnie opłacanych .
13 0
Mieszkańcy niech idą do tego co im działki sprzedal pewnie była w promocji a przysłowie mówi polok mondeo po szkodzie
7 0
Było nie budować chałupy na współczesnym, watpliwym estetycznie, familoku.
11 0
Ktoś określił warunki zabudowy na tym polu, powinien nakazać inwestorom wybudować drogi i chodniki.
5 2
A Polarna kiedy ? Zerwano dobry asfalt i wylano nowy a rozpadajacych sie płyt nie dotknieto to idiotyzm !!
5 0
To zadupie...na to nie będzie kasy trzeba zabetonowac centrum i ustawić pomnik czecha
11 0
Jak nie macie hajsu na drogi to po co ludziom wydajecie pozwolenia po co się zgadzacie na odrolnienia? Przykład ul polarna dwa auta się ze sobą nie miną taka wąska droga a budują domy za miliony...chyba ktoś w starostwie to ogarnia koszt działki w tg to już ponad 300 zł za m2 więc jeśli ktoś dostaje w spadku h pola ma 3 mln z działek więc nie jest chyba dla niego problemem wykonać asfalt chcesz podzielić na działki ok zgoda tylko najpierw zrób porządny dojazd a później sprzedawaj i tyle czemu starostwo czyli my podatnicy mamy sponsorowac często nie wszystkie działki są sprzedane a utwardzony dojazd jest miłe postrzegany w śród kupujących i znów zarobi ten co sprzedawał...
4 0
Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim wygodził, fakt jest taki że w TG jest budowa na budowie, każdy chce tanio kupić drogo sprzedać, a miasto ma do tego dołożyć. Budżet niestety nie jest z gumy, aby większość była zadowolona trzeba ustalić jakieś priorytety, a to jest rola radnych! Tak więc proszę pisać do swoich radnych i od nich wymagać!
6 1
Basia wom dołoży lotała z jakimiś papiorkem tym z dojny zmiany czy jakoś tak 🤣🤣🤣🤣h
4 2
Unio daj pieniazki bo" polska "zdycha!
4 0
W Polsce jak zwykle,od duży strony. Nie da się logicznie. Najpierw infrastruktura, potem budowa. Nieee... Najpierw budowa w szczerym polu, potem ewentualnie droga, a jak już wyleją nowy asfalt, to biorą się za kanalizację. Skutki widać w całym mieście
3 1
dom ! Niech zbudują sobie drogę ......🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
0 0
Wybudowali się w kartoflisku i teraz zdziwieni i chcą drogi.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz