Tarnowskie Góry. W Święto Pracy Lewica broni Jerzego Ziętka

Pochód pierwszomajowy to zbyt wiele powiedziane. Orkiestra i kilkanaście osób przemaszerowało ulicami Krakowską, Piłsudskiego i Pokoju w Tarnowskich Górach. Wcześniej na rynku przypomniano znaczenie i historię Święta Pracy.

Skromna uroczystość rozpoczęła się od zaśpiewania hymnu państwowego. Wśród zebranych byli radny powiatowy Paweł Mrachacz i były burmistrz Tarnowskich Gór Kazimierz Szczerba.

Dr hab. Waldemar Czajkowski, profesor Politechniki Śląskiej przypomniał, że zebrano się, by uczcić pamięć tych, którzy walczyli o prawa ludzi pracy.

– Ale także tych, którzy swoim wysiłkiem, uporem, stanowczością, wnosili wkład w to, żeby życie zwykłych, pracujących ludzi stawało się coraz lepsze. Jednym z nich był generał Jerzy Ziętek – powiedział Waldemar Czajkowski.

Jak podkreślał przemawiający, Jerzy Ziętek, to człowiek, któremu ludzie na Górnym Śląsku zawdzięczają wiele, gdy chodzi o sprawy zdrowotne. Zawdzięczają powstanie parku kultury i wypoczynku w Chorzowie, centrum sanatoryjnego w Ustroniu.

– Zawdzięczają, z czego tu Tarnowskie Góry są dumne, powstanie górnośląskiego centrum rehabilitacji. Jest więc rzeczą co najmniej dziwną, by nie powiedzieć oburzającą, że dochodzą głosy, iż niektórzy chcieliby to centrum pozbawić jego patrona. Jesteśmy przeciwni temu pomysłowi – stwierdził dr Czajkowski.

[ZT]35605[/ZT]

Przemówienie dotyczyło także czasu pracy. – Ponad 100 lat Rzeczpospolita Polska uznała, że prawem jest 8-godzinny dzień pracy. Ponad 50 lat temu wprowadzono 5-dniowy tydzień pracy. Jest chyba czas, by zrobić krok naprzód – stwierdził dr Czajkowski. – W Unii Europejskiej podjęto poważne dyskusje o tym,zy byłby możliwy 4-dniowy tydzień pracy – dodał.

Przemawiający powiedział, że bezpieczna i krótsza niż dzisiaj praca, która pozostawia coraz więcej czasu na życie rodzinne, troskę o zdrowie, rozwijanie pasji, uczestnictwo w życiu społecznym jest wyzwaniem.

– Doświadczenie poprzednich pokoleń i to, co udało im się zdobyć powinno dać nam nadzieję, że nam się też uda – podsumował.

Potem kilkunastu uczestników uroczystości przemaszerowało w kierunku dworca kolejowego w Tarnowskich Górach, gdzie znajduje się pod pomnik tarnogórskich kolejarzy, którzy zginęli w czasie II wojny światowej. Tam złożono wiązanki kwiatów.

[FOTORELACJA]26884[/FOTORELACJA]

[ZT]35620[/ZT]