W Tarnowskich Górach samochody osobowe wjechały wprost pod nadjeżdżający pociąg towarowy. W zmiażdżonych autach zostały zakleszczone podróżujące nimi osoby - taki był scenariusz ćwiczeń, w których uczestniczyli dzisiaj strażacy ochotnicy z powiatu tarnogórskiego.
Przygotowano trzy stanowiska, na których były platformy kolejowe i wraki aut z umieszczonymi wewnątrz manekinami. Po ich oswobodzeniu przez strażaków, miejsce kukły zajmował pozorant.
– Straż pożarna zwróciła się do nas z prośbą o pomoc w zorganizowaniu szkolenia w zakresie katastrofy kolejowej. Dysponujemy bocznicą kolejową na terenie naszego zakładu i pomogliśmy je zorganizować – mówi Janusz Wojewodzic, dyrektor techniczny firmy Olmet.
– To coroczne ćwiczenia pododdziału stanowiącego wojewódzki odwód operacyjny, składający się z jednostek ochotniczych straży pożarnych z powiatu tarnogórskiego. Na miejscu ćwiczy 16 zastępów straży pożarnych – mówi kpt. Wojciech Poloczek, rzecznik straży pożarnej w Tarnowskich Górach.
Ćwiczenia miały związek z powstającą linią kolejową do Międzynarodowego Portu Lotniczego Katowice w Pyrzowicach.
[FOTORELACJA]27139[/FOTORELACJA]
[WIDEO]546[/WIDEO]
Czytaj też:
Czy zapadlisko zagraża hali w Tarnowskich Górach? Geolodzy rozpoczęli odwierty
Tarnowskie Góry. Pożar na ul. Opatowickiej. Co było przyczyną?
[ZT]37996[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz