Tarnowskie Góry. Posłanka kontra prezes szpitala. Konferencja prasowa w sprawie poradni

Dziś przed przyszpitalnymi poradniami przy ul. Opolskiej w Tarnowskich Górach odbyła się konferencja prasowa pod hasłem „Stop likwidacji poradni przy ul. Opolskiej”.

[AKTUALIZACJA]

Już po konferencji prasowej przenosiny poradni wstrzymano - trwają rozmowy prezesów szpitala i NFZ. Poradnie urologiczna i ginekologiczna na razie działają w dwóch lokalizacjach. Sytuacja jest dynamiczna i zmienia się z dnia na dzień.

***

Konferencję zorganizowała posłanka Barbara Dziuk. Obawia się, że zniknięcie specjalistycznych poradni z ul. Opolskiej spowoduje, że pacjenci będą mieli znacznie trudniejszy dostęp do lekarzy. - Z prośbą o interwencję przychodzili do mnie pracownicy i pacjenci – podkreśliła.

Przypomnijmy, że w tym miesiącu pracownicy dowiedzieli się, praktycznie z dnia na dzień, że poradnie specjalistyczne zostają przeniesione z ul. Opolskiej na Pyskowicką, gdzie jest główna siedziba Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego.

Czytaj też: Kuriozalny przepis i koniec poradni na Opolskiej. Co na to posłowie?

Placówka stała na stanowisku, że to decyzja Narodowego Funduszu Zdrowia. Po kontroli miano wyciągnąć ustawowy przepis, że przyszpitalne poradnie muszą być przy szpitalu albo przynajmniej w tej samej dzielnicy. Dyrekcja szpitala tłumaczyła, że jeżeli nie będzie przeprowadzki, nie będzie też kontraktu. To miało oznaczać ryzyko likwidacji poradni i utratę pracy przez część personelu z Opolskiej.

To była decyzja prezesa!

Od początku z takim tłumaczeniem nie zgadzała się posłanka Barbara Dziuk. Przekonuje, że to prezes szpitala decyduje o organizacji placówki, poradnie przy Opolskiej spokojnie mogły zostać i to nie NFZ, ale prezes WSP Sebastian Grabowski zdecydował o ich przeprowadzce.

- Do tego wszystko zrobiono szybko, bez dialogu z pracownikami, ze związkami zawodowymi. Nie było żadnych konsultacji społecznych, a poszkodowani są pacjenci, którzy przy ul. Opolskiej mają znacznie lepsze warunki niż przy Pyskowickiej – zaznaczała posłanka podczas konferencji.

Dzień przed konferencją, po długim czasie dostaliśmy odpowiedź NFZ w sprawie sytuacji w szpitalu, choć tylko na część naszych pytań. Przedstawiciele funduszu informują, że żadnej kontroli w szpitalu nie przeprowadzali, a o zmianę lokalizacji przychodni wnioskował prezes szpitala.

Co na to prezes?

Prezes Sebastian Grabowski tłumaczył, że chciał tylko przeniesienie poradni zabiegowych – urologicznej i ginekologicznej, co miałoby być z korzyścią dla pacjentów, bo szpital dysponuje lepszym zapleczem diagnostyczno-zabiegowym. Przy czym miały one działać i przy Opolskiej, i przy Pyskowickiej. Poradnie kardiologiczna i endokrynologiczna miały działać bez zmian.

- 13 września była faktycznie nie kontrola, tylko wizytacja przedstawicieli NFZ. I padły konkretne daty – przeniesienie poradni zabiegowych od 19 września, a pozostałych od 26 września. Byłem tym zaskoczony, zdaję sobie sprawę, że przy ul. Opolskiej warunki są lepsze – powiedział prezes Grabowski.

Podtrzymuje to, że było mowa o ustawowym zapisie o dzielnicach i że było realne zagrożenie zerwaniem kontraktu. - Za przyjęciem tego przepisu głosowała zresztą posłanka Barbara Dziuk – dodał.

- Jestem prawnikiem i wiem, że muszę działać zgodnie z prawem. Cały czas staramy się, żeby poradnie były i przy Opolskiej, i przy Pyskowickiej. Ja też poprosiłem o wsparcie w tej sprawie posłankę Dziuk. Jednak dopóki nie mamy decyzji NFZ, że poradnie mogą działać w dotychczasowym miejscu, muszę przenieść je na Pyskowicką – mówi Sebastian Grabowski.

Co na to pacjenci i personel?

Na konferencji byli też pracownicy przychodni i pacjenci. Średnio ich interesują kuriozalne przepisy czy przepychanki między dyrekcją szpitala i NFZ. Ich stanowisko jest jasne: przychodnie powinny zostać przy ul. Opolskiej, bo inaczej stracą pacjenci, w większości seniorzy.

- Walczymy o dobro pacjentów. Poradnie działają od 30 lat i cieszą się dobrą opinią. Nagle nagle mamy decyzję, która podcina nam skrzydła. Przy ul. Pyskowickiej nie ma miejsca na poradnie, nie ma gdzie zaparkować. Przenosiny to nieludzkie traktowanie pacjentów, to dla nich katastrofa. Wszyscy na tym stracimy – mówili lekarze, a wtórowali im pacjenci.

Posłanka Dziuk po raz kolejny zapewniła, że będzie rozmawiać i z przedstawicielami NFZ, i ministerstwa zdrowia. Prezes Grabowski przekonuje, że jeżeli tylko prawo pozwoli, to poradnie przy ul. Opolskiej będą działać.

Na razie zapowiada ułatwienia dla pacjentów, np. zapewnienie w trudnych sytuacjach dojazdu do „Trójki” czy awaryjne, tymczasowe ich przyjmowanie przy ul. Opolskiej.

W sieci można podpisać petycję „STOP likwidacji przychodni przy ul. Opolskiej w Tarnowskich Górach”.

[FOTORELACJA]27150[/FOTORELACJA]

[ZT]37886[/ZT]