Tarnowskie Góry chwalą się postępem prac przy budowie tras rowerowych. Mieszkańcy są podzieleni w sprawie tej inwestycji.
"Prace przy budowie tras rowerowych postępują: przy ul. Wyszyńskiego na większości odcinków pojawił się już asfalt, prace przygotowawcze trwają m.in. na skrzyżowaniu Wyszyńskiego i Jana Pawła II oraz łącznikach z ul. Janasa. Przypominamy, że około 25 km tras rowerowych powstaje w ramach inwestycji przewidującej także budowę centrum przesiadkowego i tunelu - czytamy na stronie tarnogórskiego urzędu."
Budowa dróg rowerowych to przez część mieszkańców długo oczekiwana inwestycja, ale nie wszyscy podzielają ich entuzjazm.
"Fantastycznie, że zapewnia się ścieżki rowerowe, szkoda jedynie, że kosztem dróg, co znowu spowoduje utrudnienie w ruchu samochodowym. Tam, gdzie są dwa pasy zabiera się jeden z nich na korzyść ścieżki rowerowej, po drodze jeszcze na pozostałym jedynym pasie będzie się zatrzymywał autobus miejski. Tym sposobem zamiast ruch usprawnić, stopuje się go. Samochodów coraz więcej, dróg coraz mniej" - napisała internautka.
"Logiczna byłaby najpierw budowa chodnika, a w dalszej kolejności ścieżki rowerowej. Fanfary to średnio się należą" - stwierdza inna.
"O to chodzi, by ograniczyć jazdę autem, ale nie wiem, czy przy tak chorobliwym uzależnieniu od aut jest to możliwe w Tarnowskich Górach. To nie zachód, tylko mentalny wschód, gdzie autem jeździ się po każdą bzdurę" - to kolejny głos w dyskusji.
"Chyba nie ma tu rozgraniczenie na wschód czy zachód. Wszędzie jest tak samo duży ruch samochodowy podyktowany realiami życia, jak krótki dzień, długie godziny pracy, zabieganie. Cóż, cywilizacja. Jednak nadal twierdzę, że są miasta, kraje, gdzie przy rosnącej liczbie samochodów osobowych, dąży się do upłynnienia ruchu, a nie tak jak w Tarnowskich Górach czy np. na Stroszku - zabierania pasa jezdni" - brzmi odpowiedź kolejnego internauty.
Czy rzeczywiście najpierw należało zadbać o chodniki, a budowa dróg rowerowych to inwestycja na wyrost?
Więcej o trasach rowerowych: https://tarnowskiegory.pl/.../trasy-rowerowe-wszystkie.../

Czytaj także:
Powiat pisze do Morawieckiego, Dziuk zwołuje posiedzenie komisji. Szpital czeka na decyzję
[ZT]38623[/ZT]
17 9
Jest jeszcze inna kwestia. Kierowcy placa ( w cenie paliwa jest taka skladowa) tzw podatek drogowy i z niego wlasnie panstwo ma budowac i utrzymywac drogi a tymczasem rowezysci nie placa nawet oc !!
9 7
Rowerzyści w zamian za to nie zatruwają powietrza i nie ważą min 1000kg żeby niszczyć drogi, a ścieżki rowerowe są nieporównywalnie tańsze niż technologia budowy drogi. Poza tym ta składowa ceny paliwa nie starcza nawet na utrzymanie już istniejących dróg XD
14 29
Widzę autor artykułu fanem samochodozy. Może byśmy w TG zrobili sobie taki wiadukt z drogą krajową nad rynkiem? Wtedy autor będzie zadowolony?
10 10
Zatrułes sie czyms ?
9 10
Czym tu się zatruć? Zamiast rynku zbudujmy parking, a nad samym rynkiem estakadę rodem z Chorzowa. Park miejski też bym przerobił na wielki parking, wtedy myślę kierowcy będą zadowoleni.
16 6
Kiedy ścieżki dla koni.? Jak cofać się w rozwoju to na całego.
12 2
Po co drogi rowerowe w TG? Ano po to aby e-hulanogi miały gdzie jeździć. Pewnie jest już wybrana firma świadcząca tego typu usługi.
9 2
Drogi rowerowe jak najbardziej. Tylko budowane takim kosztem za pomocą farby na istniejących pasach ruchu, a nie na chodnikach. Rowerzyści i tak jeżdżą pasami ruchu obok dróg rowerowych.
4 6
Dyskusja w tym temacie jest raczej zbędna. Tarnowskie Góry nie są fenomenem światowym i nie zaginają czasoprzestrzeni. Samochód nie jest jedynym rozwiązaniem problemu komunikacyjnego, a w miastach jest raczej problemem. Wyjątkowo aroganckim jest utrzymywanie innego zdania. Wystarczy odnieść się do opracowań naukowych i zostawić w butach *%#)!& przekonanie o „zwiększaniu przepustowości” jako remedium na rozładowanie korków. Może przydałaby się kampania społeczna uświadamiająca społeczeństwu fakty naukowe w temacie ruchu drogowego?
1 1
Zgadza się, wystarczy poczytać np. na przykładzie Jaworzna, jak stosunkowo niedużym kosztem można uspokoić ruch samochodowy w dużej części miasta i znacznie ograniczyć ilość kolizji i wypadków. To jedno z wielu działań, które może mieć wpływ na ruch samochodów.
6 2
Po krótkiej pozytywnej fazie , nie myślę o bałaganie z po, Polska schodzi w dół. Niestety nasza gospodarka to tylko poddostawcy dla zagranicy. Jeden porządny koncern, co by o Orlenie nie mówić, a reszta to takie firemki i brak porządnych marek. To jest cała prawda.
6 1
pisze o tym cały czas teraz na fotce widać , jadąc z dołu nie wyprzedzisz nic albo miedzy drzewkami albo po rowerowej drodze można popsute auto ominąć przypomnę ze droga dla rowerów ma asfalt na 5 centymetrów max. 3 x starciok ominie autobus i fuszerka do remontu
3 2
500m nie wytrzymasz bez wyprzedzenia autobusu?
Nawet nie 500m, bo przecież w połowie tej drogi zatrzymuje się na przystanku i wtedy Twój Passat B5 da radę.
9 0
Może zamiast budować nowe ścieżki rowerowe, które zabierają miejsca samochodom, warto zmodernizować chodniki i stworzyć z nich ścieżki pieszo-rowerowe - jak na granicy Radzionkowa i Bobrownik. Często się zdarza, że chodniki są puste, a rowerzyści muszą narażać się na niebezpieczeństwo i jeździć drogami, ponieważ grozi im mandat za poruszanie się chodnikiem.
1 4
Super ja można by przyjechać z Piekar na TG droga rowerową bez spalin. Może kiedyś . w Piekarach budują na ostro szlak może wy tym roku będzie na gotowo
10 4
Najgłupszy projekt jaki autor mógł stworzyć. Widać, że nie jest mieszkańcem Starych Tarnowic i nie musi rano tą drogą jechać do pracy. Szerokość drogi rowerowej jest większa niż pas ruchu dla samochodów. Porażka :(
0 2
Od kiedy pamiętam nigdy te pasy nie były zapchane ani rano ani popołudniu ani wieczorem.
5 1
Na miejscu autora z tym mentalnym wschodem, to był bym bardziej ostrożny. Zapraszam do Suwałk, gdzie rowerów na ścieżkach więcej niż samochodów, a i tych nie brakuje.
1 3
Tg to nie Suwałki , na szczescie.
7 1
Tak rezygnujmy z samochodów na rzecz rowerów i komunikacji miejskiej, bilecik 170 PLN, a w ostatnim miesiącu 4 razy spóźniłem się do pracy, bo to albo ogromne spóźnienie autobusu albo całkiem "wyleciał". Komunikacją miejską jadę do pracy godzinę, autem- 20 minut, pal licho nawet to ale skoro komunikacja jest tak niekomfortowa i zawodna, to nie jest żadną atrakcyjną alternatywą dla samochodu. Rowerem też nie będę prawie 20 km.naginać.
1 5
Spokojnie. Niedługo ludzie przestaną jeździć samochodami bo to będzie niemodne i obrzydliwe.
0 3
I przesiądą się na furmanki. Tak będzie
0 0
Podyktowane jest tym ze w statystykach rocznie traci prawo jazdy za byle-gówno około 500 tys kierowców za trzy lata mało kto pojedzie autem drogi dla samochodów będą puste .Dlatego tak solidnie biorą się za drogi rowerowe żeby za parę lat nie było korków.
1 0
Ludzie. Ścieżki rowerowe ok, ALE trzeba je robić z głową. Likwidowanie jezdni jest straszynm błędem! Na Wyszyńskiego w stronę miasta będą się robić takie korki w szczycie, że dramat. Cały ruch się tam upośledzi. A zimą już całkiem. Ścieżki można było naprawdę zrobić dużo lepiej i taniej.
Wielka szkoda że tak to spartaczono.
Jestem użytkownikiem i auta i roweru. Fajnie ze będą ścieżki, ale nie w ten sposób, jeśli ma ktoś robić tak, to lepiej aby nie robił. Zobaczycie jakie będą tam korki.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz