Myśleli, że tekst o broni i narkotykach w bagażu to świetny żart. Kosztował ich pożegnanie z wakacjami i mandat.
W niedzielę na lotnisku w Pyrzowicach pojawiła się grupa znajomych. Nastawili się na świetną zabawę podczas pobytu w Meksyku. Jednak nie wszyscy odlecieli do Cancun.
Podczas odprawy biletowo-bagażowej dwoje członków grupy oświadczyło, że w ich bagażach znajdują się broń, narkotyki i inne niebezpieczne przedmioty.
Na miejscu od razu pojawili się funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych i szczegółowo skontrolowali 27-letnią kobietę i 34-letniego mężczyznę oraz ich bagaże.
Jak można się łatwo domyślić, żadnej broni, ani narkotyków nie znaleźli. Podróżni tłumaczyli się, że to był tylko żart.
Ten kiepski żart słono ich kosztował.
Po pierwsze nie wpuszczono ich na pokład samolotu i o wakacjach w Meksyku mogli zapomnieć.
Po drugie muszą zapłacić po 500 zł mandatu.
Czytaj też:
Tarnowskie Góry. Kiedy koniec remontu studni na rynku?
Złodzieje z Tarnowskich Gór i Świerklańca
[ZT]40494[/ZT]
Sami 08:08, 07.03.2023
2 0
sobie wyjazd powrotny do domu załatwili bez mordęgi lotu do Meksyku przez 10 godzin .😂 08:08, 07.03.2023
Mexico Boy14:50, 07.03.2023
0 0
ale patafiany...ciekawe skąd były te ciucki nieogolone 14:50, 07.03.2023