Tarnowskie Góry. Ponad 3 promile i prowadził BMW. Dobrze, że nikogo nie zabił

Miał ponad 3 promile i prowadził BMW. Policja z Tarnowskich Gór zatrzymała go dzięki zgłoszeniu świadka. Całe szczęście, że pijany kierowca nikogo nie zabił.

Wczoraj po raz kolejny dzięki zgłoszeniu świadka policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierowcę.

– Mężczyzna pod znacznym wpływem alkoholu mógł swoją jazdą doprowadzić do tragedii na drodze. Oprócz jazdy na „podwójnym gazie” odpowie za łamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów – informuje sierż. szt. Kamil Kubica, rzecznik komendy policji w Tarnowskich Górach.

Policjantów o całym zdarzeniu powiadomił świadek, który widząc niepewny styl jazdy osobowego BMW, zdecydował się zareagować. Dzięki temu na miejscu błyskawicznie zjawiła  się policja. Mundurowi z drogówki, którzy potwierdzili podejrzenia zgłaszającego.

Sytuacja miała miejsce wczoraj po godz. 14 na ul. Równoległej w Tarnowskich Górach. Badanie trzeźwości na miejscu wskazało, że 36-letni mieszkaniec Katowic wydmuchał ponad 3 promile alkoholu. To jednak nie koniec jego problemów. Jak się okazało, mężczyzna miał zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez sąd.

– Wsiadając za kierownicę pod wpływem alkoholu, 36-latek naraził nie tylko siebie na utratę zdrowia albo życia, ale także innych uczestników ruchu drogowego. Jego zachowanie zaprowadzi go prosto przed sąd, gdzie odpowie za przestępstwa – dodaje rzecznik komendy policji w Tarnowskich Górach.

Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet kara do 2 lat więzienia. W przypadku łamania sądowego zakazu kara jest znacznie wyższa i może wynieść do 5 lat pozbawienia wolności.

Czytaj też:

Miała 2 promile. Wiozła 4-letnią córkę, uszkodziła auta

Mieszkańcy nie chcą wycinki. Konflikt ze SM Gwarek

[ZT]40945[/ZT]

[ALERT]1680597328313[/ALERT]