Dwa miejsca strzeżone oraz opłaty za wjazd i parking. To, jak zwykle, zaoferuje nam zalew Nakło-Chechło.
Od razu informacja. Droga nad zalew, ta, która wiedzie od miasteczkowskiej szosy jest dokładnie taka sama, jak rok, pięć, dziesięć itd. lat temu. Nie przybyło miejsc parkingowych, nie było remontu nawierzchni, co osoby wypoczywające nad wodą, oprócz pogody, interesuje najbardziej.
Zacznijmy od miejsc wyznaczonych do kąpieli. Jak w zeszłym roku będą w tym samym miejscu, czyli w obrębie pola namiotowego i przy tzw. woprówce.
W połowie wakacji miejsca zostaną przesunięte o parę metrów każde. Tego wymagają przepisy.
Opłata za wjazd w dni powszednie to 10 złotych za dzień. W niedziele stawka się podwaja i wynosi 20 zł. Za parkowanie na polu namiotowym trzeba zapłacić 20 złotych za każdy dzień. Osobne opłaty są za ustawienie namiotu, kampera, korzystanie z energii elektrycznej.
Czytaj też:
Płatna strefa, która nigdy nie powstała. Ćwierć wieku zmagań o parkingi
Lanca07:55, 26.04.2023
27 5
Już od lat nie jeżdżę do tego syfu, zaniedbane, brudno dojazd tragiczny ale opłaty coraz większe 07:55, 26.04.2023
Goldy08:37, 26.04.2023
26 5
20 złotych za oglądane i wdychanie gnijących glonów xD Kogoś nieźle pogięło!! 08:37, 26.04.2023
Panco16:36, 26.04.2023
8 0
zryło beret 16:36, 26.04.2023
Boss16:38, 26.04.2023
8 0
Opłaty i opłaty ale żeby chociaż dziury załatali to nie syf i bród gdzie te czasy jak było za czasów PRL. 16:38, 26.04.2023
XXX16:42, 26.04.2023
11 0
Prywaciarze odgrodzili się postawili wszędzie płoty i syf a o porządek nie dbają normalni syfiarze. 16:42, 26.04.2023