Dzisiaj, przed godz. 14, w zalewie Nakło-Chechło o mało co nie utonęły dwie kobiety. Spod wody wyciągnęli je ratownicy WOPR. Młodszą, w niestabilnym stanie, zabrał śmigłowiec LPR do szpitala w Sosnowcu.
Plażowiczki wypłynęły na materacu. W pewnym momencie spadły z niego i zaczęły tonąć. To, że pod taflą wody zniknęły dwie młode kobiety, zauważyli świadkowie. Zaalarmowali WOPR.
– Ratownicy odnaleźli je i wyciągnęli. 28-latka szybko odzyskała przytomność – mówi sierż. szt. Kamil Kubica, rzecznik prasowy komendy policji w Tarnowskich Górach.
Mieszkanka Katowic została odwieziona do szpitala w Tarnowskich Górach.
W gorszym stanie jest 27-latka. Walka o jej życie trwała znacznie dłużej, ale udało się przywrócić jej krążenie.
W niestabilnym stanie została zabrana przez śmigłowiec LPR do szpitala w Sosnowcu.
Kobiety kąpały się przy tzw. cyplu, w miejscu niestrzeżonym.
Czytaj też:
Zalew Nakło-Chechło. Upalna niedziela, pełne parkingi [GALERIA]
Tragedia w Kamieńcu. Policja z Tarnowskich Gór wyjaśnia okoliczności śmierci....
[ZT]42620[/ZT]
Dr16:29, 15.07.2023
0 9
Pewnie już warzywo 16:29, 15.07.2023