Mieszkaniec Tarnowskich Gór zadzwonił na policję. Chodziło o remont ul. Armii Krajowej w Strzybnicy. Drogowcy zerwali asfalt, ale nie postawili żadnych znaków ostrzegających przed wjechaniem w sporą dziurę na drodze.
Zbulwersowany tarnogórzanin skontaktował się wczoraj, 12 października, z redakcją.
- Na ul. Armii Krajowej naprawiają jezdnię. Pocięli i ściągnęli asfalt, powstała szeroka na kilka metrów długości i szerokości dziura na całej jezdni. Z żadnej strony nie jest oznakowana. Na szczęście wcześniej ją zauważyłem, ale widziałem, jak inny kierowca wjeżdżając w nią uderzył miską olejową - relacjonował.
Tarnogórzanin wezwał na miejsce policję.
Ulica Armii Krajowej to droga powiatowa.
Czytaj także:
Magda Gessler w Bytomiu. Dziś emisja odcinka Kuchennych rewolucji
Kalety. Pożar w młodzieżowym ośrodku wychowawczym
[ZT]44136[/ZT]
10 0
Jak mawiał klasyk--tarnowskie dziury
10 0
Tarnowskie Góry to same dziury.
5 0
Brawo odpowiedzialny mieszkaniec!!! Należy za każdym razem gdy jest nieprzestrzeganie bhp egzekwowac i wzywać służby kontrolne. Jeszcze poeinny padać wysokie kary i natychmiastowe nakazy. Wtedy wykonawcy i urzędnicy nauczą się albo przestrzegać prawo albo będą szybciej kończyć rozgrzebane budowy. Jeszcze raz brawo Strzybnica.
0 0
Zgadza się. Przejeżdżałem tamtędy w trakcie prac. Żadnego oznakowania o pracach, objeździe itp. Droga całkowicie zablokowana, korek aut , nikt nie wiedział co się dzieje. Kto im przekazał plac budowy ja się pytam? Gdzie był inspektor nadzoru z ZDP?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz