Tarnowskie Góry. Wraca sprawa pedofila Cyklopa. Co zdecydował sąd?

Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach nie zgodził się na umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym Marcina J., który w ubiegłym roku został zwolniony z zakładu karnego dwa lata przed planowanym końcem wyroku za pedofilię. Był skazany za zgwałcenie kilkorga dzieci, m.in. w Nakle Śląskim.

Informację o oddaleniu wniosku prokuratury w sprawie Marcina J. przekazał w piątek, w odpowiedzi na pytania PAP, prezes Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach Marcin Kulikowski.

- Postanowienie nie jest prawomocne, 8 lutego  wpłynął wniosek prokuratury o sporządzenie uzasadnienia postanowienia kończącego postępowanie w sprawie - dodał prezes.

Prokuratura Rejonowa w Tarnowskich Górach rozważa złożenie apelacji. Jeżeli tak się stanie, sprawa trafi do Sądu Okręgowego w Gliwicach.

Z uwagi na charakter sprawy ani sąd, ani prokuratura nie podają motywów nieprawomocnego rozstrzygnięcia. Wiadomo, że sąd opierał się przede wszystkim na opinii biegłych, którzy na potrzeby prowadzonego postępowania zbadali Marcina J. zwanego Cyklopem.

Pochodzący z Siemianowic Śląskich Marcin J. planowany koniec kary wyznaczony miał na maj 2025 r., jednak dwa lata wcześniej do zakładu karnego wpłynął odpis prawomocnego wyroku łącznego, który skutkował koniecznością natychmiastowego zwolnienia. Od czasu wyjścia na wolność Cyklop przebywał w kilku miastach, mieszkał w namiocie lub przyczepie kempingowej. Był m.in. w Tarnowskich Górach, dlatego właśnie to nasz sąd zajmuje się sprawą.

Sprawa o umieszczenie Marcina J. w zakładzie psychiatrycznym wpłynęła do sądu w Tarnowskich Górach 17 lipca 2023 r. Również w lipcu do sądu wpłynęło zawiadomienie dyrektora zakładu karnego, w którym ostatnio Marcin J. przebywał.

Sąd postanowił zasięgnąć opinii dwóch biegłych psychiatrów, seksuologa i psychologa, których zadaniem było ustalenie, czy Marcin J. jest chory psychicznie, a jeśli tak, to czy jego dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że nieprzyjęcie do szpitala spowoduje znaczne pogorszenie stanu jego zdrowia psychicznego lub jest on niezdolny do samodzielnego zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych, a leczenie w szpitalu psychiatrycznym przyniesie poprawę jego stanu zdrowia.

Przypomnijmy, że Marcin J. został skazany za brutalny gwałt na 11-letniej dziewczynce oraz jej kuzynie w Katowicach, dopuścił się również gwałtów wobec pięciu innych dziewczynek w Mikołowie, Będzinie, Tychach, Nakle Śląskim i Suchej Beskidzkiej. Najmłodsza ofiara miała siedem lat. Mężczyzna karę odbywał od 2004 r.

Czytaj też:

Morderstwo w Tworogu. Zabił, bo chciała od niego odejść

Ptaszniki w Radzionkowie. Bliskie spotkania z Zosią

Tancerze z Rock Time z Kalet. Dwie pary na podium