Tarnowskie Góry. Kolejne zmiany kadrowe. Na celowniku prezes sądu

W ubiegłym tygodniu minister sprawiedliwości rozpoczął procedurę odwołania prezesa Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach Marcina Kulikowskiego.

Resort powołuje się na przepis mówiący o tym, że prezesa sądu w toku kadencji można odwołać m.in. w przypadku, gdy „dalszego pełnienia funkcji nie da się pogodzić z innych powodów z dobrem wymiaru sprawiedliwości”.

Jako przesłanki do odwołania prezesa Marcina Kulikowskiego minister sprawiedliwości podaje, że został powołany na stanowisko w 2017 r. w oparciu o przepisy znowelizowanej ustawy, które wykluczyły udział samorządu sędziowskiego w procesie powoływania prezesów sądów.

Ponadto, jego karierę sędziego miało przyspieszyć złożenie w 2018 r. podpisu na liście poparcia sędzi Teresy Kurcyusz-Furmanik, kandydującej do Krajowej Rady Sądownictwa. Jak podkreśla minister sprawiedliwości, ówczesną KRS powołano w sposób nieprawidłowy.

Zresztą kwestia złożenia podpisów na listach poparcia sędziów KRS jest także podana jako powód odwołania innych prezesów i wiceprezesów w sądach w Gliwicach i Rudzie Śląskiej.

Marcin Kulikowski został zawieszony i nie udało nam się z nim porozmawiać. W ciągu ostatnich lat nie było jednak zastrzeżeń do jego pracy na stanowisku prezesa sądu w Tarnowskich Górach.

Przypomnijmy, że kiedy w listopadzie 2017 r. powoływano na prezesa Marcina Kulikowskiego, ministerstwo sprawiedliwości tłumaczyło zmiany kadrowe niską efektywnością pracy sądów.

Czytaj też:

Kto wszedł do rady miasta? Wielu bywalców i debiutanci

Starcie tytanów. Michał Sporoń lepszy od Barbary Dziuk

Tarnowskie Góry. Kto został radnym? Znamy skład

Opiekował się 2-letnim chłopcem, był kompletnie pijany

[ZT]49829[/ZT]