Tarnowskie Góry i restauracja Art Smaku przy ul. Lewka były w tym tygodniu bohaterami kulinarnego show "Kuchenne rewolucje". – Bez smaku, bez energii, bez sensu – tak oceniła serwowane dania Magda Gessler. Co okazało się największym problemem? I jak wypadła przemiana restauracji w bistro Czy Kapusty?
Restauracja należy do małżeństwa: Sebastiana (43 lata) i Sylwii (42 lata). Są razem od 24 lat, nie mają dzieci. – Wyglądacie na szczęśliwą parę – stwierdziła w programie Magda Gessler.
Oboje są po szkole gastronomicznej, ale w pracy zawodowej nie mieli zbyt wiele wspólnego z gotowaniem. Sylwia pracowała w sklepie, Sebastian w różnych branżach, przez ostatnie 10 lat związany był z browarnictwem. Jak przyznał w rozmowie z Magdą Gessler otwarcie restauracji Art Smaku było efektem kryzysu wieku średniego. – Jedni po czterdziestce kupują drogie auta, ja postanowiłem otworzyć restaurację.
Początkowo małżeństwo zatrudniało sporą ekipę, łącznie z szefami kuchni, ale klientów ubywało, a nie przybywało. Skarżyli się na nieświeże dania. Właściciele stwierdzili, że prowadzeniem restauracji zajmą się sami. Sebastian odpowiadał za kuchnię, Sylwia za salę. Mieli też pomoc kuchenną. I to nie przyniosło pożądanych efektów.
– Zdarzało się, że od wtorku do piątku bywało tu łącznie 10 osób. Włożyliśmy w restaurację 200 tys. zł, nie odzyskaliśmy tych pieniędzy, nie zarobiliśmy. Dlatego zdecydowaliśmy się na udział w "Kuchennych rewolucjach". Mamy nadzieję, że pani Gessler nam pomoże i serce restauracji zacznie bić – mówili. – Nie mamy innego źródła dochodu. Mieliśmy poukładane życie, wyjazdy, podróże, a zrobił się bałagan – dodawał Sebastian.
Magda Gessler swoją rewolucję zaczęła od przejrzenia kart dań. Stwierdziła, że jest nudna jak flaki z olejem. Potem nie było lepiej. Skrytykowała tatar - "kolor mięsa nie zachęca, to antysztuka". Była niemile zaskoczona widokiem puree przygotowanego z użyciem blendera. Jej zdaniem przypominał kisiel. Doceniła jedynie żurek.
– Bez smaku, bez energii, bez sensu – podsumowała. Według niej Sebastian nie powinien być kucharzem i to było największym problemem restauracji. – Z żurkiem dał sobie radę, ale reszta to tragedia - powiedziała.
Zmiany Magda Gessler zaczęła od inspekcji w kuchni. Było czysto, ale znalazła kilka rzeczy do poprawy. Zabrała też małżeństwo do Sosnowca, do restauracji, którą ratowała w jednym z poprzednich sezonów. Jak się okazało - z sukcesem, bo lokal z powodzeniem funkcjonuje do dziś. Sebastian i Sylwia uczyli się tam przygotowania puree z prawdziwego zdarzenia.
Po powrocie do Tarnowskich Gór czekała ich niemiła niespodzianka. Nowe porządki okazały się źródłem konfliktów i z pracy odeszła Bożena, pomoc kuchenna. Zaczęły się gorączkowe poszukiwania zastępstwa. Na szczęście zgodziła się Emilia. Restauracja przeszła też zmianę wystroju i nazwy. Wcześniejsze Art Smaku nawiązywało do wiszących obrazów Beaty Hetmańczyk. Teraz pojawiło się więcej kolorów, światła i odniesień do kultury ludowej, a w menu trzy kapusty. Stąd nowa nazwa: Czy Kapusty?
Kolacja pod okiem Magdy Gessler okazała się sukcesem. Goście chwalili zaskakujące smaki zarówno tatara, jak i rosołu z kaczki i ogonów wołowych. Zachwyciły ich także tytułowe trzy kapusty serwowane w główkach, w trzech różnych smakach.
Znana restauratorka wróciła do Tarnowskich Gór miesiąc później, żeby ocenić, jak wypadła kuchenna rewolucja. Właściciele byli z niej bardzo zadowoleni.
– Jeden dzień przynosi 3,5 tys. zł do 4 tys. zł utargu, wcześniej obroty w ciągu tygodnia były w granicach 300 do 500 zł – mówił Sebastian. Doceniał też, że wypunktowała błędy, jakie robili przy gotowaniu.
Magda Gessler próbowała nowego menu. Do dań miała zastrzeżenia, skrytykowała przesmażoną kaczkę, brak dobrej kapusty kiszonej czy zbyt dużo pieczarek w kapuście.
– Brakuje tu kogoś ze smakiem. Te dania są podane atrakcyjnie, wyglądają znakomicie, ale nie są tak smaczne, jak powinny. To nie znaczy, że są złe. Brakuje im czegoś, żeby się zakochać. To są błędy do naprawy. Mam nadzieję, że wam się uda. Widać, że się staracie, ale wciąż brakuje kropki nad i – podsumowała.
[FOTORELACJA]28625[/FOTORELACJA]
Przypominamy też artykuł z naszego archiwum Jak Magda Gessler ratowała okoliczne restauracje: Don Kichot, Modra i inne
Czytaj także:
Świerklaniec. Pożar przy markecie Biedronka. Podpalenie
Tarnowskie Góry. Rusza sezon foodtrucków
[ZT]50926[/ZT]