W planach jest budowa drogi na odcinku od ul. Lipowej do ul. Garusa wraz odcinkami bocznymi ul. Piestraka. Powstanie asfaltowa jezdnia, chodnik, kanalizacja deszczowa i oświetlenie. Wydawało się, że nowa infrastruktura zostanie zbudowana w ciągu drogi szutrowej, bo miejsca jest wystarczająco.
Miasto ma zupełnie inne plany. Droga szutrowa zostanie w takim stanie jak jest. Obok niej zostanie wytyczona nowa. Przy skrzyżowaniu z ul. Lipową, za ogródkami działkowymi, ostro skręci w prawo i będzie biegła tuż przy rzędzie znajdujących się tam domów. Następnie zakręci i przetnie ogrodzenie, ogród i część ulicy wewnętrznej na zamkniętym osiedlu przy ul. Garusa.
Skąd pomysł na taki przebieg? Okazuje się, że istniejąca droga szutrowa to w dużej części teren kolei. Urzędnicy woli ulicę poprowadzić po terenach miejskich i prywatnych - tu wywłaszczą na mocy specustawy część nieruchomości.
Michał Stankiewicz jest jednym z współwłaścicieli działki przy ul. Garusa.
– Mieszkam tuż obok, więc jestem sprawą najbardziej zainteresowany. Dbam o ten ogród od 15 lat. Zasadziłem tu drzewa, regularnie koszę trawę. Obok jest teren, który służy do parkowania, zawracania, jedyne takie miejsce na osiedlu. Stracimy go. A po drugiej stronie płotu jest szeroki na 10 metrów pas z drogą szutrową – mówi.