Fot. Alicja Jurasz
Radna Aleksandra Garczarczyk zapytała o możliwość instalacji monitoringu w pobliżu muszli koncertowej, która jest regularnie zaśmiecana i pada ofiarą wandali. Z odpowiedzi urzędu miejskiego w Tarnowskich Górach wynika, że montaż kamer będzie możliwy dopiero, kiedy Tarnowskie Góry dostaną pieniądze na rewaloryzację parku Miejskiego. Chodzi o 30 mln zł.
Pod koniec czerwca w mediach społecznościowych anonimowy internauta opublikował zdjęcia muszli koncertowej w parku Miejskim w Tarnowskich Górach, której zaplecze dosłownie tonęło w śmieciach. Sprawą zainteresowała się radna Aleksandra Garczarczyk.
Śmieci szybko posprzątano, zatrudniono osobę, która będzie teren regularnie sprzątać. Radna zapytała o możliwość instalacji monitoringu, co zapobiegłoby podobnym sytuacjom i aktom wandalizmu w przyszłości.
Z odpowiedzi z urzędu, pod którą podpisał się zastępca burmistrza Bartosz Skawiński, wynika, że monitoring jest w planach - kamery uwzględniono w dokumentacji projektowej dla planowanej rewaloryzacji parku. Problem w tym, że mijają lata, a wniosek do tej pory nie dostał żadnej dotacji.
W latach 2021-2023 trzy razy miasto zgłaszało go do programu Polski Ład - bez efektu. Kosztorys zaktualizowano, rewaloryzacja ma kosztować 30 mln zł, a zadanie podzielono na części. Już wiadomo, że nie będzie można zgłosić go do programu FENIKS czyli Funduszy Europejskich na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko.
Władze Tarnowskich Gór liczą na fundusze europejskie w perspektywie 2021-2027. A to oznacza, że do montażu monitoringu szybko nie dojdzie.
Czytaj także:
Podglądał kobietę z dzieckiem w przebieralni
PKP Cargo chwali się współpracą, pracownicy mówią o
[ZT]52771[/ZT]
0
0
0
0
0
0
