250 pracowników PKP Cargo S.A. mam znaleźć zatrudnienie w PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Władze obu spółek podpisały list intencyjny w tej sprawie. Tymczasem związkowcy domagają się zdecydowanych działań ze strony rządu: Ludzie nie mają już nic do stracenia. Jak dostaną do ręki zwolnienia grupowe, to wyjdą na tory - mówią.
Przypomnijmy, że ze względu na trudną sytuację finansową PKP Cargo S.A. planuje zwolnienia ponad 4000 osób. W samych Tarnowskich Górach ma być to 507 pracowników. W ciągu ostatniego miesiąca spółka podpisała listy intencyjne z Polregio S.A. na zatrudnienie do 300 osób, z PKP Intercity S.A. na zatrudnienie do 400 osób oraz z PKP Intercity Remtrack Sp. z o.o. na zatrudnienie do 300 osób. Wszystkie te programy już są lub będą realizowane w najbliższych tygodniach.
Kolejne 250 osób znajdzie zatrudnienie w PLK S.A. Nowy pracodawca ma ułatwić im uzyskanie wymaganych kwalifikacji i zapewni możliwość jak najszybszego rozpoczęcia pracy. Program wsparcia nowego zatrudnienia dla pracowników PKP Cargo S.A. rozpocznie się jeszcze w tym miesiącu.
Zarząd PKP Cargo S.A. podkreśla, że cały czas prowadzi rozmowy z podmiotami, które mogłyby być nowym pracodawcą dla zwalnianych pracowników.
Sytuacja w PKP Cargo jest daleka od spokoju. Związkowcy domagają się zdecydowanych działań ze strony rządu.
Jak informuje Federacja Związków Zawodowych Kolejarzy 15 lipca podczas posiedzenia plenarnego Rady Dialogu Społecznego, którego główna część dotyczyła waloryzacji wynagrodzeń w sferze budżetowej, strona społeczna w sprawach różnych podjęła temat krytycznej sytuacji w PKP Cargo. Związkowcy domagali się konkretnych działań ze strony rządu.
"Postulowali, aby Rada Dialogu Społecznego przygotowała stanowisko, że w taki sposób nie prowadzi się dialogu, wysyłając bez konsultacji tysiące ludzi na nieświadczenie pracy, a wkrótce zapowiadając masowe zwolnienia grupowe. Przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Kolejarzy Jan Przywoźny podkreślił, że mimo wielokrotnych apeli wciąż bez echa pozostają wystąpienia do resortu infrastruktury o pilne zajęcie się sytuacją w PKP Cargo" - pisze FZZK.
"Nie można się też doczekać włączenia tej sprawy do prac Rady Dialogu Społecznego czy też zwołania w tej kwestii Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa, co wskazywałoby na akceptację rządzących dla dotychczasowych działań zarządu PKP Cargo – akcentował Jan Przywoźny. - Ludzie nie mają już nic do stracenia. Jak dostaną do ręki zwolnienia grupowe, to wyjdą na tory. My nie będziemy tego organizować, ale też nie powstrzymamy ich i nie zostawimy ich samych – grzmieli związkowcy".
Czytaj także:
Drastyczna podwyżka rachunków za energię elektryczną
Radzionków. Od jutra zmiany w rozkładach jazdy
[ZT]52841[/ZT]