1526 km - tyle przejechała na rowerze Małgorzata Zyga z Opatowic od początku wakacji do połowy lipca. Mieszkanka Tarnowskich Gór na rowerze dojeżdża do pracy, chętnie spędza też tak czas wolny.
Małgorzata Zyga mieszka w Opatowicach, a pracuje w Strzybnicy. Skąd więc imponujący dystans 1526 km w kilka tygodni? Jak mówi, jej codzienna trasa do pracy biegnie przez Pniowiec.
– Zamiast trzech kilometrów robię osiemnaście – tłumaczy tarnogórzanka. Żeby jeździć jak najwięcej, wstaje wcześniej do pracy. Rowerem dojeżdża do biura przez cały rok.
Na rowerze spędza też czas wolny, jeździ w okolice Lublińca, lotniska w Pyrzowicach, ostatnio wybrała się do Kielczy na granicy z województwem opolskim.
- Rower mam crossowy, pierwszy, wymarzony i kupiony samodzielnie - mówi rowerzystka, która samochodu używa do jeżdżenia po zakupy. Na rowerze jeździ nawet zimą. Dodaje, że szczególnie przyjemna jest wtedy jazda w lesie. Z pedałowania rezygnuje tylko przy intensywnym deszczu.
W ubiegłym roku przejechała 10 830 kilometrów, w tym roku chce przekroczyć 11 tysięcy. Na liczniku ma ich już 7775.
Cały czas trwa akcja „Tour de TG”. Założeniem jest przejechanie 1526 bądź 500 kilometrów na rowerze, także elektrycznym, w trakcie wakacji. Na uczestników za pokonanie 1526 km czeka tarnogórski strój kolarski, za 500 km tarnogórski bidon. 1526 nie jest liczbą przypadkową. To data powstania Tarnowskich Gór, których 500-lecie przypada za dwa lata. Więcej o akcji tutaj.
Czytaj także:
Pyrzowice. Punkt wydawania paszportów tymczasowych
PKP Cargo chwali się współpracą
[ZT]52771[/ZT]