Zamknij

Wakacje na półmetku, a daty otwarcia placu zabaw w Pniowcu nie ma

Agnieszka ReczkinAgnieszka Reczkin 20:00, 30.07.2024 Aktualizacja: 22:20, 31.07.2024
Plac zabaw w Pniowcu wciąż jest zamknięty. Fot. Agnieszka Reczkin Plac zabaw w Pniowcu wciąż jest zamknięty. Fot. Agnieszka Reczkin

Pniowiec jest jedyną dzielnicą w Tarnowskich Górach, w której nie ma placu zabaw. Co prawda od jakiegoś czasu jest już gotowy, ale zamknięty. Będzie tak, jak w Strzybnicy i Lasowicach, gdzie trzeba było czekać wiele miesięcy na otwarcie placów zabaw?

- Plac zabaw powstał po 12 latach starań. Włodarze go obiecywali, ale wiecznie coś stało na przeszkodzie. Teraz, gdy plac już powstał, wciąż czekamy na otwarcie. Każde pytanie o datę pozostaje bez odpowiedzi, nikt nic nie wie. Wakacje mijają i jeździmy z dziećmi na inne place zabaw, nawet do Mikołeski – pisze internauta.

[FOTORELACJA]29304[/FOTORELACJA]

Kolejny wskazuje na to, że jeszcze przed wyborami burmistrz Arkadiusz Czech odwiedził Pniowiec. - Żeby się chwalić się i promować. Niestety, nie dotrzymał obietnicy o otwarciu placu zabaw na Dzień Dziecka. Potem mówiono, że dzieci będą mogły z niego korzystać przed wakacjami. Z tego też nic nie wyszło – denerwuje się czytelnik.

- Burmistrz Arkadiusz Czech nigdy nie podawał terminu otwarcia placu zabaw w Pniowcu. Kiedy prace już ruszyły, mówił, że będzie to w tym roku – zapewnia Ewa Kulisz, rzeczniczka prasowa magistratu. Dodaje, że burmistrz co roku, niezależnie od kalendarza wyborczego, spotyka się z mieszkańcami wszystkich dzielnic. - Trudno te spotkania nazwać „chwaleniem się”, a jeszcze trudniej „przed wyborami”, chyba że czas przedwyborczy trwa całą kadencję.

Tyle, że na oficjalnym profilu miasta w mediach społecznościowych w połowie maja opublikowano post z informacją, że prace na placu zabaw przy ul. Okrężnej dobiegły już końca i jest czas na uzyskanie obowiązkowych zgód i odbiorów. Wszystko miało być załatwione do dwóch tygodni.

Tymczasem teraz Ewa Kulisz informuje, że wciąż trwają prace końcowe: odbiory, poprawianie zakwestionowanych elementów i certyfikacja.

- Plac zabaw musi być przede wszystkim bezpieczny - jestem przekonana, że nikt nie będzie tego kwestionował. W umowach mamy zapisy, że zabawki sprawdzają firmy certyfikujące na najwyższym poziomie. Odpowiada za to wykonawca. Niektóre urządzenia w Pniowcu nie mają jeszcze wymaganych przez nas certyfikatów – mówi Ewa Kulisz.

Podkreśla, że miasto domaga się od wykonawcy, by przyspieszył działania, ale efektem musi być bezpieczny plac zabaw. - Nie zrezygnujemy z tego wymogu tylko dlatego, żeby było szybciej. W umowie z wykonawcą mamy też zapisy o karach za opóźnienie – podkreśla rzeczniczka.

Czytaj też:

Tarnowskie Góry. Na pl. TPD powstaje plac zabaw. Tak wygląda

Tarnowskie Góry. Nowy plac zabaw w dzielnicy jest prawie gotowy

Lasowice, Strzybnica. Miasto wyrzuciło firmę z placów zabaw. Co dalej?

Tarnowskie Góry. Nowe place zabaw, wstęp wzbroniony. Pół roku opóźnienia

[ZT]53203[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%