Wiceburmistrz Woźnik mówi o nierównym traktowaniu dzieci, które wybierają edukację w Tarnowskich Górach. Poseł Tomasz Głogowski podejście burmistrza Arkadiusza Czecha do sprawy nazywa nieodpowiedzialnym i kompromitującym. Z kolei Urząd Miejski w Tarnowskich Górach wydał oświadczenie, w którym pisze: "nie jesteśmy stroną konfliktu, pomagamy w rozwiązaniu".
Od 1 stycznia autobusy GTV Bus nie będą mogły zatrzymywać się na dworcu w Tarnowskich Górach. Podróżują nimi uczniowie, dojeżdżając m.in. z Kalet, Koszęcina, Boronowa i Woźnik do szkół średnich w Tarnowskich Górach.
Zarząd Transportu Metropolitarnego przekonuje, że przyczyną jest ograniczona przepustowość dworca. Nie jest tajemnicą, że latem włodarze z wspomnianych gmin dostali od ZTM własną ofertę komunikacyjną (znacznie droższą od posiadanej), której nie przyjęli. Samorządowcy ze wspomnianych gmin szukają różnych sposobów rozwiązania problemu.
Z ich strony padały dwie propozycje: autobusy GTV zatrzymywałyby się na przystanku przy placu Zembali, stworzonym dla linii 749, z którego autobusy odjeżdżają 6 razy dziennie. Druga to wykorzystanie w tym celu trzech miejsc parkingowych przy dworcu.