W niedzielę powinniśmy poznać zwycięską drużynę programu "Piłkarki. Dziewczyny z boiska". Biorą w nim udział Sandra Kliś i Jenifer Brol - kuzynki i mieszkanki Tworoga. Ich zespół FC Follow Us awansował do półfinału i ma szansę na nagrodę główną, czyli 100 tys. zł.
– Mecz o wejście do półfinałów był dla mnie do tej pory najbardziej emocjonującym spotkaniem. Naszymi przeciwniczkami były Belferki. To drużyna, która gra na wysokim poziomie. Nasza bramkarka miała kontuzję. Potrzebne było zastępstwo. Zadeklarowała się moja kuzynka i nasza trenerka Jenifer Brol, ale musiałyśmy mieć pozwolenie od producentów – opowiada Sandra Kliś.
Kiedy się udało, Jenifer Brol stanęła na bramce. Sandra Kliś relacjonuje, że niewiele pamięta z tego, co działo się na boisku, taką czuła adrenalinę. Mecz zobaczyła dopiero w telewizji.
– Jeni była prawdziwą bohaterką, obroniła takie uderzenia. Uratowała nas! Nasza koleżanka grająca w ataku, Alicja Nalepa, borykała się z kontuzją i w drugiej połowie grała ze skręconą kostką. Po meczu ledwo chodziła. Sama miałam problem z nogą i przed grą wylądowałam w karetce na zastrzyku przeciwbólowym. To pokazuje, jak kobiety są silne – zwraca uwagę.
Początkowo to jej drużyna prowadziła, potem losy spotkania zaczęły się wahać. ostatecznie zakończyło się remisem 2:2. W przypadku FC Follow Us awans do półfinału zapewniała wygrana lub remis.