Zombi atakują gimnazjum

Sprawa hakerskich ataków na witrynę internetową tarnogórskiej szkoły zahacza o Irlandię, Kanadę i Stany Zjednoczone, ale najprawdopodobniej zaczyna się w Tarnowskich Górach. Kto zlecił i zapłacił za cyberataki, którymi od półtora miesiąca blokowana jest strona gimnazjum? Wyjaśnia to policja. ? Może się to wydawać banalne, nawet śmieszne, ale zostaliśmy pozbawieni podstawowego narzędzia komunikacji z uczniami i ich rodzicami. Co ciekawe, to trzeci atak, a wszystkie odbyły się w czasie naboru nowych uczniów do szkoły ? mówi Izabela Opalska, dyrektor Gimnazjum nr 2 Sportowego w Tarnowskich Górach.

Jarosław Myśliwski

Na witrynę szkoły został przeprowadzony atak typu DoS. Polega on na tym, że strona jest jednocześnie wywoływana z tylu komputerów, że po prostu tego nie wytrzymuje. W skrajnych wypadkach może zostać fizycznie uszkodzony serwer, na którym się znajduje. Według informacji podawanych na stronach branżowych, odpowiednio przeprowadzony atak ma druzgocący wpływ na działanie nawet największych firm, a skuteczna ochrona staje się coraz trudniejsza.

? O tym, że nie działa nasza strona, dowiedziałam się 1 marca, gdy do szkoły zaczęli telefonować rodzice ? mówi dyrektor Opalska. Okazało się, że witryna w jednym czasie była wywoływana przez wiele komputerów znajdujących się w Irlandii, USA, Kanadzie, a z mniejszej liczby urządzeń z innych krajów. Właściciele komputerów prawdopodobnie nawet nie mają świadomości, że ich urządzenia wywołują stronę gimnazjum w Tarnowskich Górach. To tzw. komputery zombi. Ktoś, komu zlecono cyberatak, programuje wirusy, które infekują komputery na całym świecie, nie paraliżują ich działania, ale powodują, że urządzenia "w tle" próbują łączyć się ze wskazaną stroną internetową.

Cały artykuł znajdziesz w papierowym wydaniu ?Gwarka?.