Zamknij

Sztab WOŚP Tarnowskie Góry: Mamy rekord [ZDJĘCIA]

Jarosław MyśliwskiJarosław Myśliwski 23:00, 26.01.2025 Aktualizacja: 09:43, 27.01.2025
W niedzielę na rynku w Tarnowskich Górach odbył się finał WOŚP.  Fot. Jarosław Myśliwski W niedzielę na rynku w Tarnowskich Górach odbył się finał WOŚP. Fot. Jarosław Myśliwski

Z licytacji najwyższą kwotę uzyskano za moto-stolik wykonany z silnika Audi 3.0 V6. Ze znikomym zainteresowaniem spotkała się propozycja wycieczki rowerowej z burmistrzem Arkadiuszem Czechem. W niedzielę na rynku w Tarnowskich Górach odbył się finał WOŚP.

Sztab WOŚP Tarnowskie Góry informuje, że zebrał ponad 280 tys. zł. Rok temu było 260 tys. zł. Uznanie należy się przede wszystkim wolontariuszom. Było ich 125 i zebrali ponad 235 tys. zł. Do tego 30 tys. zł wpłacono do eSkarbonki sztabu WOŚP Tarnowskie Góry. Licytacje przyniosły 15 tys. zł.

Finał WOŚP w Tarnowskich Górach od wielu lat organizują harcerze z hufca ZHP.

– Wychodzi nam to raz lepiej, raz gorzej, ale w ostatnich latach mamy trend zwyżkowy – mówi Michał Pińczyński, harcerz i szef sztabu WOŚP w Tarnowskich Górach.

Główna impreza odbyła się na rynku. Liczną publiczność zgromadził koncert Silesian Brass Quartet, wystąpiły też zespół RTG – Rockowe Tarnowskie Góry, było m.in. oklejanie WOŚPowozu, Światełko do Nieba i ustawka biegowa z Owsiakiem zorganizowana przez Tarnogórski Półmaraton. Biegacze 33 razy pokonali trasę poprowadzoną przez rynek i okoliczne uliczki. 33 razy, bo 33. Finał WOŚP, którego motywem przewodnim było bezpieczeństwo i zdrowie dzieci.

W programie imprezy były też dwie licytacje. Na początku drugiej wystawiono wycieczkę rowerową z burmistrzem Arkadiuszem Czechem. Ponieważ nie było żadnego odzewu ze strony publiczności, prowadzący licytację zaczęli zachęcać: – Fajna okazja, żeby pogadać o tym, co fajne albo co ewentualnie niefajne, co nas boli, ewentualnie coś doradzić, przekazać swój własny pomysł.

– Śmiało, nie bójcie się – padło ze sceny. Publiczność nie wyglądała na wystraszoną.

– 200 zł to wcale nie jest tak dużo – też nie pomogło, a ponieważ sytuacja stawała się coraz bardziej żenująca, propozycję z Czechem odłożono. Zaczęto licytować wycieczkę z przewodnikiem po Szybie Staszic. Licytacja ruszyła z kopyta. Efekt: 500 zł. Za taką samą kwotę sprzedano zaproszenie na koncert Kasi Sochackiej.

Polska flaga z napisem Tarnowskie Góry i autografem Igi Świątek znalazła nabywcę za 350 zł.

Po chwili na scenę wjechał na małych kółkach silnik Audi 3.0 V6 przerobiony na stolik i ten przedmiot wzbudził najwięcej emocji. Szybko osiągnął cenę 1200 zł. Na chwilę zapadła cisza. 

– Po raz pierwszy...

I momentalnie padła wyższa kwota, potem kolejna.

Wydawało się, że licytacja osiągnęła szczyt przy 1700 zł. 

- Po raz w pierwszy, po raz drugi...

I podbito do 2000 zł, ale na tej sumie się nie skończyło. Ostatecznie stolik sprzedano za 2500 zł i był to rekord dnia.

Zwiedzanie zakładu Chemet w towarzystwie prezesa Ireneusza Popioła wylicytowano za 550 zł.

Prowadzący uznali, że to doby moment, by ponownie spróbować licytować wycieczkę rowerową z burmistrzem Czechem. Cena wywoławcza: 200 zł. Postąpiono raptem o 10 zł i na tym zainteresowanie spotkaniem z Czechem się wyczerpało.

– Dziwię się, bo bacznie obserwują Facebooka i jest bardzo dużo komentarzy, pozytywnych jak i negatywnych, a teraz widzę, że tak prosto w oczy, to tak niekoniecznie co? Czy ktoś jest odważny spojrzeć burmistrzowi prosto w oczy i przy okazji przejechać się na rowerze? – prowokował prowadzący licytację Wojtek Dudek, ale na nic się to zdało. Ciekawe, że nie pomyślał, że np. dla licytujących Arkadiusz Czech nie jest kimś ciekawym, by warto było się z nim spotkać, albo po prostu szkoda pieniędzy na wycieczkę z nim. W licytacji przejażdżki z burmistrzem wzięła udział tylko 1 osoba, która wylicytowała ją za 210 zł.

Na wiele więcej, bo na 450 zł licytujący wycenili voucher na weekendowe wypożyczenie skody.

Na koniec zostawiono przejażdżkę dla 4 osób czołgiem T-55. To ten sam, którym Garnizon Górnośląski ustanowił rekord świata w rozjeżdżaniu wraków i figuruje w Księdze rekordów Guinnessa. Jakby nie wierząc w powodzenie zaczęto licytację od 100 zł. Ostatecznie przyniosła drugi wynik wieczoru - 1100 zł.

[FOTORELACJA]29973[/FOTORELACJA]

Czytaj też:

Zbrosławice grają z WOŚP. Występy i pyszności od gospodyń wiejskich

Śmiertelne potrącenie pieszego. Droga zablokowana

[ZT]58100[/ZT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%