Park Repecki w Tarnowskich Górach ma zostać rezerwatem przyrody. Fundacja Srebrne Buki oraz Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach rozpoczęły prace nad nadaniem mu takiego statusu. Pomysł budzi kontrowersje wśród społeczności lokalnej.
Po upublicznieniu działań RDOŚ zaprotestowała część mieszkańców Tarnowskich Gór. Efektem jest petycja do burmistrza Arkadiusza Czecha, Rady Miejskiej w Tarnowskich Górach oraz RDOŚ w Katowicach. W ciągu 5 dni podpisało ją 700 osób.
"Naszym głównym celem jest uświadomienie, jak ta zmiana wpłynie na ludzi, którzy często korzystają z tych terenów. Do konieczności przeprowadzenia takiej akcji informacyjnej przekonały nas rozmowy ze spacerowiczami. Ich pierwsza reakcja była przeważnie pozytywna, natomiast, gdy dowiadywali się, że miejsce, w którym się znajdują, może być niedostępne, zmieniali nastawienie. Ponadto mając na uwadze, jakie zmiany zaszły po powiększeniu "Segietu", postanowiliśmy działać. Okazało się również, że podmioty, które bezpośrednio dotyka projekt, nie zostały poinformowane o toczącym się postępowaniu, mimo iż prace trwają od wielu miesięcy. Popierający naszą inicjatywę mieszkańcy Rept Śląskich, którzy od dziada pradziada funkcjonowali w symbiozie z terenem "Segietu" i parkiem Repeckim, odczuwają zmianę jako utratę czegoś osobistego. Dla nich te miejsca są pełne wspomnień. Nasze obawy, że odebrana będzie możliwość chodzenia pierwotnymi szlakami, nie są bezpodstawne. Chcemy, aby nasze głosy zostały usłyszane, gdyż park to dziedzictwo i przyszłość, to przede wszystkim miejsce, które chcemy chronić i móc swobodnie korzystać z jego dóbr tak jak dotychczas" – napisali inicjatorzy petycji.
Z parku Repeckiego korzystają spacerowicze, biegacze, rowerzyści, można tu spotkać osoby wyprowadzające psy, piłkarzy czy łuczników.
– Z uwagi na to, że park ma duże znaczenie społeczne, w tym jako miejsce wypoczynku i aktywności mieszkańców, w rezerwacie utworzone zostaną oczywiście szlaki pieszo-rowerowe, a zatem dla spacerowiczów odwiedzających teren obecnego parku forma korzystania z niego nie ulegnie zmianie. Planujemy również umożliwienie wprowadzania psów na teren rezerwatu – zapowiada Przemysław Skrzypiec, zastępca Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Katowicach oraz Regionalny Konserwator Przyrody.
RDOŚ zapowiada, że okolice Górnośląskiego Centrum Rehabilitacji oraz Sztolni Czarnego Pstrąga, które odwiedza bardzo dużo ludzi mają zostać wyłączone z granic rezerwatu. Dzięki temu nadal będzie możliwe organizowanie zawodów łuczniczych i rowerowych.
Ale po terenie rezerwatu można przemieszczać się tylko po wyznaczonych drogach. Naiwnością byłoby sądzić, że wszystkie z przetartych ścieżek będą dalej dostępne dla korzystających z rozległego parku. I właśnie dużych ograniczeń obawiają się autorzy petycji. Jako przykład podają to, co stało się z Segietem po powiększeniu rezerwatu w 2023 r.
Autorzy petycji napisali, że po rozszerzeniu rezerwatu, bez informowania i konsultacji społecznych zamknięto drogi i ścieżki, które istniały od co najmniej 30 lat oraz zlikwidowano ławki w otulinie rezerwatu, miejsce piknikowe przylegające do rezerwatu, uniemożliwiono dostęp do miejsc zwanych "Kazik" i "Badyhause", z których korzystała lokalna społeczność.
"Park w Reptach spełnia większy wachlarz funkcji niż Segiet, dlatego sama potencjalna ochrona wartości przyrodniczych nie powinna być jedynym kryterium dla wydania tej decyzji. Zważywszy, że park ma się dobrze i nie wykazano zagrożenia dla występującego tam ekosystemu, zatem taka radykalna zmiana nie wydaje się zasadna i jest niekorzystna dla mieszkańców.
Zmiana charakteru parku to:
- pogorszenie sprawności fizycznej i psychicznej mieszkańców poprzez odebranie kolejnego obszaru do rekreacji,
- ograniczenie możliwości organizowania dotychczasowych imprez plenerowych przez szkoły czy kluby sportowe,
- ograniczenie możliwość organizowania maratonów i rajdów przez różne organizacje i stowarzyszenia,
- ograniczenie dostępności miejsc wypoczynku i rekreacji, szczególnie w upały, kiedy park pozwala odwiedzającym odpoczywać w cieniu drzew,
- pozbawienie możliwości poruszania poza wyznaczonymi trasami dla pasjonatów przyrody, fotografików,
- wprowadzenie zakazu swobodnego poruszania się i zbierania grzybów,
- pogorszenie bezpieczeństwa osób odwiedzających park przez skumulowanie ruchu spacerowiczów, osób niepełnosprawnych, rodzin z dziećmi, osób z psami i uprawiających sporty na mniejszej ilości ścieżek.
Apelujemy, aby nie przekształcać parku Repeckiego w rezerwat" – napisali autorzy petycja. Można ją znaleźć tutaj.
Czytaj też:
Sąd w Tarnowskich Górach wydał wyrok w głośnej sprawie pogryzienia przez psa
Niewybuch w rzece Mała Panew. Czy mamy się czego bać?