Zakończenie wydobycia w Bobrku to następstwo opinii komisji powołanej przez prezesa Wyższego Urzędu Górniczego po tragicznym zdarzeniu w zakładzie z marca 2024 r. Komisja wydała wówczas negatywną opinię dotyczącą możliwości bezpiecznego prowadzenia robót górniczych w kluczowym dla zakładu rejonie.
Z należącej do spółki Węglokoks Kraj kopalni Bobrek w Bytomiu we wtorek wyjechała symboliczna ostatnia tona węgla. Od 1 stycznia 2026 r. rozpocznie się formalna likwidacja zakładu na gruncie znowelizowanej ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego.
We wtorek na zrębie szybu Józef odbyła się uroczystość wytoczenia z klatki szybowej dwóch wagoników z ostatnią toną węgla z Bobrka.
- Żegnamy wydobycie z bólem, z nostalgią, ale przede wszystkim z ogromnym szacunkiem. Ostatnia tona węgla nie jest znakiem porażki. Jest symbolem godnego zamknięcia rozdziału - mówił prezes Węglokoksu Kraj Grzegorz Wacławek.
Wskazał, że przed pracownikami Bobrka i mieszkańcami Bytomia otwiera się nowy rozdział, a pożegnanie wydobycia nie oznacza pożegnania miejsca.
- Wręcz przeciwnie, czujemy jeszcze większą odpowiedzialność za jego przyszłość. Chcemy budować przyszłość odpowiedzialnie, nowocześnie, uczciwie wobec ludzi i regionu - zadeklarował Wacławek.
Kopalnia Bobrek od 1 stycznia 2026 r. przejdzie w stan likwidacji na gruncie znowelizowanej w grudniu br. ustawy górniczej. Obecne przepisy zakładają, że kopalnia nie będzie przekazana do zewnętrznej spółki restrukturyzacyjnej lecz likwidowana własnymi siłami przedsiębiorcy górniczego przy wsparciu finansowym państwa.
Nowelizacja przewiduje też ułatwienia w zagospodarowywaniu pokopalnianych terenów (przedsiębiorcy mogą m.in. przekazywać je samorządom), wprowadza pakiet świadczeń osłonowych dla pracowników i ma docelowo ograniczyć dopłaty do funkcjonowania kopalń. Wejście w życie nowelizacji 1 stycznia 2026 r. było istotne ze względu na sformułowaną już półtora roku temu perspektywę zamknięcia Bobrka.
26 marca 2024 r. w drążonym chodniku 1M kopalni wystąpił wstrząs o sile 2 x 10 do 6 dżula. W chodniku przebywało 14 pracowników, z których sześciu zostało bezpośrednio objętych skutkami wstrząsu. Z tej grupy czterech górników opuściło rejon zagrożenia o własnych siłach, jeden był transportowany, a ostatni - częściowo pochwycony przez zawał - zmarł w trakcie akcji ratowniczej.
Po tamtym zdarzeniu decyzją dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego roboty górnicze w rejonie Bobrek-Miechowice 1 zostały wstrzymane. Następnie poddano ocenie założenia eksploatacji w obszarze górniczym Bobrek-Miechowice 1, ujęte w "Kompleksowym projekcie eksploatacji pokładów zagrożonych tąpaniami na lata 2023-26", pod kątem dalszego bezpiecznego prowadzenia prac w tym rejonie.
Po przedstawieniu wymaganych dokumentów i wykonaniu analiz Komisja ds. zagrożeń naturalnych powołana przez prezesa Wyższego Urzędu Górniczego pod koniec czerwca 2024 r. wydała negatywną opinię dotyczącą możliwości bezpiecznego prowadzenia tam robót górniczych.
Zarząd Węglokoksu Kraj informował następnie, że negatywna opinia skutkuje znacznym ograniczeniem zasobów możliwych do wydobycia i koniecznością zakończenia produkcji do końca 2025 r. Zarząd sygnalizował, że wobec negatywnej opinii Komisji od stycznia 2026 r. konieczne będzie rozpoczęcie działań likwidacyjnych i deklarował plan przeprowadzenia likwidacji siłami spółki, z wykorzystaniem załogi własnej.
Pracodawca wyjaśniał, że proces likwidacji ma być prowadzony w oparciu o zapisy zawarte w umowie społecznej z 28 maja 2021 r., z wykorzystaniem gwarancji świadczeń socjalnych w całym okresie likwidacji, tj. urlopów górniczych, urlopów dla pracowników zakładu przeróbki mechanicznej węgla, jednorazowych odpraw pieniężnych oraz alokacji do spółek węglowych i innych spółek nieobjętych umową społeczną, dających gwarancję kontynuacji zatrudnienia.
Przez ostatnie półtora roku m.in. analizowano potencjalne projekty zagospodarowania infrastruktury zakładu np. w celu wykorzystania wód kopalnianych do odzysku ciepła zgodnie z rozwiązaniem ekspertów z Głównego Instytutu Górnictwa.
Kopalnia Bobrek należy do spółki Węglokoks Kraj - wydzielonej ze struktur Węglokoksu i należącej bezpośrednio do Skarbu Państwa. Prowadziła wydobycie w oparciu o infrastrukturę bytomskiej kopalni Bobrek (w dzielnicy Bytomia o tej nazwie). Średnioroczne wydobycie zakładu - jedynego należącego do spółki - wynosiło w ostatnich latach ok. 1 mln ton.
Kopalnia Bobrek powstała w 1922 r. jako kopalnia Gräfin Johanna, wcześniej (od 1907 r.) stanowiąca część skonsolidowanej kopalni Paulus-Hohenzollern. Pod nazwą Bobrek działała w latach 1945-2005, następnie stała się częścią kopalni Bobrek-Centrum. Jej obszar górniczy obejmował prawie 8 km kw. Umowa społeczna z 2021 r. przewidywała początkowo działanie Bobrka do 2040 r.
Pod koniec 2015 r. kopalnia Bobrek była już przygotowywana do likwidacji, jednak została odkupiona od ówczesnej Kompanii Węglowej wraz z kopalnią Piekary przez Węglokoks, który połączył oba zakłady w jeden podmiot zarządzany przez spółkę Węglokoks Kraj. Nowy właściciel zainwestował, szczególnie w kopalni Bobrek, dziesiątki milionów złotych w unowocześnienie wydobycia i zwiększenie wydajności.
W latach 2015-22 Weglokoks Kraj notował dodatnie wyniki finansowe, z wyjątkiem 2020 r., kiedy na wyniku zaważyła pandemia Covid-19. 2023 r., w którym sfinalizowano nabycie całości akcji przez Skarb Państwa, firma zakończyła kilkunastomilionową stratą, wynikającą z warunków geologiczno-górniczych. Na koniec 2023 r. Węglokoks Kraj zatrudniał ok. 1,8 tys. osób.
Ruch Piekary, część wcześniejszej połączonej kopalni Bobrek-Piekary, zakończył wydobycie węgla z powodu całkowitego wyeksploatowania udostępnionego złoża z końcem stycznia 2020 r. Ruch Piekary był dawną kopalnią Julian, oddaną do użytku w 1954 r., działającą pod szyldem Piekary od 1999 r. (PAP)
mtb/ malk/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz