Władza na półmetku. Krupski Młyn

Połowę kadencji w Krupskim Młynie oceniają wójt Jan Murowski i radny Witold Bulas.

Wójt Jan Murowski: W listopadzie minął półmetek mojej piątej już kadencji na stanowisku wójta Krupskiego Młyna. Cieszę się bardzo, że ostatnie dwa lata zaowocowały realizacją kolejnych zadań, które mają poprawić warunki życia w naszej gminie. Przy udziale środków unijnych stworzyliśmy wokół szkoły w Potępie teren sportowo-rekreacyjny, z siłownią zewnętrzną, placem zabaw, zadaszonym miejscem spotkań i infrastrukturą sportową. Również dzięki dotacjom unijnym wyposażyliśmy gminę w witacze, tablice informacyjne i mapy.

Jestem zadowolony z rozwoju sytuacji gospodarczej w gminie - kondycja istniejących przedsiębiorstw systematycznie się poprawia, a dodatkowo, przy ul. Krasickiego w Krupskim Młynie powstaje dom opieki, który jest pierwszym elementem infrastruktury przeznaczonej dla osób starszych.

Po latach zabiegów i konsultacji w październiku wspólnie z PKP PLK wykonaliśmy w Krupskim Młynie bezpieczne przejście przez tory na ul. Leśnej, prowadzącej na cmentarz. Z satysfakcją przyjąłem także odznaczenie mnie Złotym Krzyżem Zasługi przyznanym przez Prezydenta RP.

Mam oczywiście świadomość, że nie wszystkie plany udało się zrealizować. Chociaż jesteśmy przygotowani do realizacji inwestycji związanych z montażem instalacji fotowoltaicznych na 39 budynkach (domach prywatnych i obiektach publicznych), kolejnego etapu modernizacji kanalizacji czy modernizacji budynków przeznaczonych na cele społeczne, to ze względu na opóźnienia we wdrażaniu programów unijnych prace rozpoczną się w 2017 roku.

Chciałbym również podkreślić owocną współpracę z Radą Gminy. Uważam, że pomimo oczywistych i naturalnych różnic, wspólnie wypracowaliśmy i podjęliśmy decyzje służące polepszeniu jakości życia mieszkańców i kondycji naszych miejscowości.

Radny Witold Bulas: Mimo wielu wniosków naszego klubu radnych Dobry Wybór wciąż nie ma połączenia komunikacyjnego między Krupskim Młynem a Lublińcem. Nie odbyło się do tej pory spotkanie w tej sprawie z burmistrzem Lublińca. To ważny temat z kilku powodów. Połączenie umożliwiłoby mieszkańcom m.in. korzystanie z zaplecza medycznego ośrodka Sawmed: lekarzy specjalistów i sprzętu. Odległość nie jest problemem, ale nie wszyscy mają samochody, a z usług ośrodka często korzystają seniorzy. Z kolei młodzież miałaby dostęp do szkół średnich w Lublińcu, które mają świetny poziom. Na realizację czeka też wniosek o odtworzenie rowów melioracyjnych w rejonie ul. Sienkiewicza do Powstańców Śląskich.

Brakuje programu wsparcia dla miejscowych przedsiębiorców. Ze statystyk wynika, że liczba zarejestrowanych małych firm w gminie z roku na rok spada. Szwankuje też komunikacja wójta z mieszkańcami. Skrajnym przykładem jest tu sprawa gospodarki ściekowej. Bez konsultacji z mieszkańcami podjął decyzję o modernizowaniu funkcjonującej oczyszczalni w Krupskim Młynie oraz o wybudowaniu i podłączeniu kolejnych kolektorów ściekowych doprowadzających ścieki z Potępy i Kolonii Ziętek. Gdyby nie zaangażowanie naszego klubu mało kto zorientowałby się, co się dzieje. Mimo protestów oraz petycji zawierającej ponad 300 podpisów mieszkańców, nie wziął pod uwagę ich opinii.

Co się udało w tej kadencji? Cieszymy się z realizacji wniosków naszego klubu: ograniczenia oświetlenia drogi na cmentarz w nocy, ale przede wszystkim przywrócenia przejścia przez tory kolejowe ul. Leśnej w kierunku cmentarza. Mieszkańcy i tak przechodzili tamtędy "na dziko", a teraz droga jest bezpieczna, szczególnie dla ludzi starszych. Nastąpił przełom w sprawie garażu dla OSP Krupski Młyn, o który druhowie ubiegali się od lat.

Cała rada zaangażowała się w uporządkowanie zasad dogrzewania mieszkań. Udało się także zabezpieczy środki w budżecie na nowe Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, o co mieszkańcy Potępy prosili od lat.

Not. Alicja Jurasz