Zamknij

2 mln zł dla Parku Wodnego w Tarnowskich Górach. Spółka stała przed widmem braku pieniędzy

19:35, 02.12.2020 J.M
Skomentuj  ? Strata skumulowana na koniec października to prawie 2 mln zł, ale teraz będzie gwałtownie rosła. Straty miesięczne wynoszą około 600 tys. zł. 2 mln zł to zabezpieczenie na 3 miesiące ? odpowiedział prezes Fajer.  Fot. Jarosław Myśliwski ? Strata skumulowana na koniec października to prawie 2 mln zł, ale teraz będzie gwałtownie rosła. Straty miesięczne wynoszą około 600 tys. zł. 2 mln zł to zabezpieczenie na 3 miesiące ? odpowiedział prezes Fajer. Fot. Jarosław Myśliwski

Agencja Inicjatyw Gospodarczych, właściciel Parku Wodnego w Tarnowskich Górach i hali sportowej, zwróciła się do miasta o pomoc. Spółce groziło, że w połowie grudnia utraci płynność finansową. Zabrakłoby pieniędzy na wynagrodzenia, rachunki za media i spłaty rat kredytu. Radni pytali o oszczędności, w tym także o obniżenie pensji prezesa.

Nad pomocą dla Agencji Inicjatyw Gospodarczych w Tarnowskich Górach tarnogórscy radni debatowali w ubiegłym tygodniu. AIG wyemituje akcje za 2 mln zł, które obejmie miasto Tarnowskie Góry. W ten sposób pieniądze trafią do kasy spółki. AIG po raz drugi w tym roku zwróciło się do miasta o wsparcie.

W czerwcu z budżetu Tarnowskich Gór przekazano 2 mln zł. Stało się to po kilkunastu tygodniach całkowitego zamknięcia parku wodnego i hali. Teraz sytuacja jest inna. Od 17 października zamknięte są parki wodne, nie można z nich korzystać rekreacyjnie, ale wolno prowadzić zajęcia dla osób uprawiających sport.

– Aby zmniejszyć stratę, ograniczamy koszty funkcjonowania – powiedział prezes AIG Michał Fajer. – Zużycie mediów i korzystanie z usług zewnętrznych spadło o 50 proc. Udałoby się je ograniczyć pewnie do 80 proc., gdyby obiekty całkiem zamknięto. Te 30 proc. kompensują obecne wpływy. Zyskiem jest też to, że ludzie nie odzwyczajają się od korzystania z naszych obiektów.

Spółka zwolniła 8 pracowników. Pozostałym z likwidowanych działów zaproponowano inną pracę. W skutek epidemii najemca zrezygnował z prowadzenia w parku wodnym usług gastronomicznych i AIG zajmie się tym sama.

W końcu października w spółce pracowało 98 osób na umowę o pracę, blisko 100 osób na umowy cywilno-prawne. W czasie ograniczenia działalności obiektów obniżono wynagrodzenia.

Widmo pustej kasy

Radni dopytywali się, jaka jest teraz sytuacja spółki, na jak długo wystarczą te 2 mln zł i czy za kilka miesięcy ponownie nie będą dyskutowali o pomocy dla AIG.

– Miesiące wakacyjne były gorsze o 15-20 proc. od lipca czy sierpnia 2019 r., czerwiec o 50 proc. Wrzesień był lepszy, ale dużo dało uruchomienie akademii pływania, z której korzysta 360 dzieci – powiedział prezes Fajer.

W ramach tarcz antykryzysowych skorzystano z dopłaty do miejsc pracy (około 500 tys. zł), udało się odroczyć zapłatę składek ZUS (duże spółki nie miały możliwości anulowania składek), wynegocjowano zawieszenie spłaty rat kredytu z czerwca i września, ale bank na kolejne ustępstwa już się nie zgodził.

– Natomiast w połowie sierpnia złożyliśmy wniosek o pożyczkę do Polskiego Funduszu Rozwoju i nie wiadomo, kiedy otrzymamy ostateczną odpowiedź. Po 15 tygodniach awizowano pierwsze spotkanie – powiedział prezes. – Jeżeli chodzi o ograniczenie działalności, to na pewno będzie trwało do końca ferii, do 17 stycznia, przypuszczalnie do końca stycznia, jeżeli nie do końca lutego. Natomiast spółka musi realizować płatności, dlatego zwróciliśmy się o pomoc do miasta. Potrzebujemy pieniędzy, żeby na bieżąco regulować wynagrodzenia i spłaty kredytów.

Problemy i potencjał

Wiceburmistrz Piotr Skrabaczewski apelował, żeby przychylić się do wniosku i dokapitalizować AIG. – Pierwsze dwa miesiące tego roku były bardzo dobre, najlepsze od czasu powstania parku wodnego. Natomiast to co się stało potem, było nie do przewidzenia przez najlepszych menadżerów. Naszą rolą jako właściciela jest zachować się gospodarnie, nie zmarnować tego wysiłku, który gmina podjęła 20 lat temu, pomóc AIG przetrwać ten trudny okres, bo spółka już nie ma się do kogo zwrócić o pomoc. Jeżeli w połowie grudnia straciłaby płynność finansową, wtedy wpada w spiralę trudną do wyobrażenia. Pamiętajmy, że jest jeszcze do spłaty 9-10 mln zł kredytu z okresu budowy.

– Jeżeli powiedziano "a" z budową i inwestowaniem przez wiele lat w AIG, to trzeba być konsekwentnym. Nie można pogrzebać potencjału takiej spółki w imię krótkiego, być może i PR-owego efektu polegającego na tym, że twardo oszczędzamy – stwierdził radny Tadeusz Stasiak.

– Warto zastanowić się po powrocie do normalności w kraju, nad odsprzedaniem części akcji AIG, bo nie wiem, czy Tarnowskie Góry stać stale na taką pomoc. Może tarnogórzanie też chcieliby pomóc, kupując akcje – proponował radny Janusz Wojewodzic.

– Ze względu na charakter działalności koszty funkcjonowania kalkulujemy praktycznie na zero, nie zarabiamy. Natomiast akcjonariat oczekuje dywidendy, czerpania korzyści z zainwestowanego kapitału. Poza tym utrudniałoby to uzyskanie dotacji, pomocy publicznej itd. Dlatego w 2016 r. wykupiliśmy akcje z rąk prywatnych – odpowiedział prezes Fajer.

Oszczędności i prezes

Radny Jarosław Ślepaczuk pytał, o ile konkretnie spółka obniżyła koszty i jeżeli obostrzenia potrwają do końca stycznia, to kiedy AIG będzie występował po raz kolejny o pomoc do gminy? – Mamy zadysponować ponad 1 proc. budżetu, a tak do końca nie wiemy, na co te środki idą – stwierdził. Janusz Śnietka pytał, czy obniżono uposażenie prezesa i członków rady nadzorczej.

Jak wyjaśnił Michał Fajer, miesięczne koszty firmy to średnio 1 mln 100 tys. zł. W maju ograniczono je do 625 tys. zł, w czerwcu wyniosły już 964 tys. zł, bo uruchomiono park wodny i halę.

 – Strata skumulowana na koniec października to prawie 2 mln zł, ale teraz będzie gwałtownie rosła. Straty miesięczne wynoszą około 600 tys. zł. 2 mln zł to zabezpieczenie na 3 miesiące – odpowiedział prezes Fajer.

– W zarządzie jest tylko jedna osoba, w radzie nadzorczej trzy. To niezbędne minimum wynikające z przepisów. Wnikanie w kwestie uposażenia, to przepraszam bardzo, ale dla mnie to jest kwestia populizmu. Oczywiście solidarność z załogą musi być i to miało miejsce – powiedział wiceburmistrz Skrabaczewski.

Już po sesji prezes Fajer powiedział nam, że ograniczenie jego zarobków wyniosło w kwietniu, maju i czerwcu 40 proc. Solidarnie z załogą obniży sobie uposażenie także podczas najbliższych miesięcy.

Rada Miejska w Tarnowskich Górach przegłosowała przyznanie pomocy dla AIG. Z budżetu miasta do kasy spółki trafią 2 mln zł.  

[ZT]26853[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(21)

HmmHmm

16 5

Cholera czasy sa trudne ale nie lepiej te 2 mln przeznaczyc bylo w takim razie na sluzbe zdrowia - szpital czy rehabilitowanie ozdrowiencow ??!! 20:35, 02.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

AchhhAchhh

1 11

A kaj się potem bydymy rehabilitować GCR nie wydoli. 23:54, 02.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Morra Morra

14 1

200 pracowników w AP ? To przecież jest śmieszne. Dlaczego nikt nie pyta, co tam robi 200 pracowników ? 08:14, 03.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ErykEryk

13 4

Sprzedać i po kłopocie. 08:20, 03.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

obserwatorobserwator

10 2

brakuje kasy to miasto dołoży a raczej mieszkańcy miasta trzeba restrukturyzować bo 200 osób
to nie na te czasy 09:15, 03.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AdiAdi

11 2

Mieszkańcy mają utrzymywać park wodny ? 11:50, 03.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Dał kolesiom!Dał kolesiom!

7 3

A jakim prawem burmistrz bezczelnie okradł miasto z 2 mln zł i dał spółce AIG? Przecież nie ma kontroli nad tym, na co wyda te pieniądze spółka prowadząca m.in. Park Wodny? Po prostu dał swoim kolesiom kasę z podatków.
Przecież to rząd zamknął Park Wodny i spółka AIG powinna wnioskować do rządu o odszkodowanie. 12:38, 03.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TGTG

12 2

Mieszkańcy płacą po 20 Zeta za godzinę wejścia, a teraz jeszcze sponsorują z naszych podatków miejsca pracy dla pociotków. Trzeba z taczkami pod Urząd ruszyć i przewieźć co niektórych. 12:40, 03.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Zasypmy urządZasypmy urząd

12 0

Mam pomysł. Niech KAŻDA RODZINA (bez względu na liczbę członków), każdy emeryt, każda firma złoży wniosek dokładnie o 2 mln zł ze względu na straty i obniżenie poziomu życia z powodu COViD.
Powypisujcie wszystko, co wam leży na wątrobie i wyślijcie do burmistrza.
Zasypmy tych kolesiów wnioskami o 2 mln. Ciekawe, co gady wykombinują. 12:57, 03.12.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

ObywatelObywatel

7 0

Niech każdy podatnik złoży wniosek do UM o zwolnienie z podatku od nieruchomości. 13:20, 03.12.2020


Równość...Równość...

0 0

... wolność, de-mo-kra-cja! Podatek od nieruchomości to stanowczo za mało. A co mieszkaniec, rodzina, czy przedsiębiorca jest gorszy niż Agencja Inicjatyw Gospodarczych, która zajmuje się tylko basenem i halą sportową? 15:57, 04.12.2020


PaulekPaulek

10 0

Rada miejska nie powinna się na to zgodzić! 12:58, 03.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JanJan

12 0

Gdzie są pieniądze zarezerwowane na wydarzenia i imprezy które się nie odbyły z powodu pandemii, min. Gwarki ? 13:02, 03.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

W kabzie burmistrza!W kabzie burmistrza!

5 0

Jak to gdzie są pieniądze na wycofane imprezy z kalendarza?
Burmistrz je wziął do kabzy!
13:04, 03.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ObywatelObywatel

8 0

To się w głowie nie mieści jak można dać tyle kasy tylko na jeden podmiot gospodarczy, jeszcze przy tym pozamykać wszystko co się da bo jest pandemia.
To przekracza wszelkie granice. 13:15, 03.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TeDeTeDe

1 4

Ojoj... kto by pomyślał, że państwowe spółki też dostaną po dupie... Jak to Moawiecki prawił, trzeba nałożyć nowe podatki by ratować przedsiębiorców... to chyba to miał na myśli. 14:52, 03.12.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

TolekTolek

3 0

Co ma piernik do wiatraka? 15:47, 03.12.2020


Wizon amerykańskiWizon amerykański

12 0

Przepraszam bardzo ale jako podatnik płacący podatki także te na utrzymanie samorządu w Tarnowskich Górach mam prawo wiedzieć jaki jest bilans zysków i strat dla miasta z utrzymywania tego obiektu. Nie wiem czy ktoś pamięta jeszcze że Park Wodny w TG powstał w atmosferze skandalu związanego z defraudacją funduszy w wysokości 11 milionów złotych i w cieniu zarzutów prokuratorskich gdzie oskarżeni okazywali zaświadczenia od psychiatry przeciągając rozpoczęcie rozprawy sądowej i nawet nie wiem czy się w końcu odbyła. Inwestycja zrujnowała budżet miasta nie przynosząc spodziewanych zysków przez co musieliśmy wyprzedać gospodarkę odpadami i wodociągową w zagraniczne ręce przez co obecnie jesteśmy na 5 miejscu opłat za usługi komunalne w Polsce. A chyba nie muszę nadmieniać że u nas nie zarabia się jak w Warszawie Gdańsku Poznaniu czy Wrocławiu.
https://www.curulis.pl/raport/wydatki-mieszkancow-na-uslugi-komunalne-2019
Więc jak słyszę że znowu musimy do tego dokładać to chciałbym zapytać ziomków w referendum czy naprawdę taka droga zabawka do której cały czas musimy dokładać jest wam potrzebna.
ps.
I nie panie wiceburmistrzu Skrabaczewski to nie jest populizm że ludzie chcą wiedzieć ile zarabia zarząd bo jak mają się dołożyć do ich pensji to mają prawo to wiedzieć jak wysoka ona jest. Definicja współczesnego kapitalizmu: prywatyzacja zysków i uspołecznienie strat. 15:29, 03.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZlotówkaZlotówka

3 0

Jak prezes parku będzie zarabiał 10 razy więcej niż pracownik to i dotacja 10 mln będzie za mała 20:41, 03.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HusytaHusyta

5 0

Dzieci na Bibieli nie mogą się uczyć bo nikt nie chce tam zainwestować w internet a w Tarnowskich Górach 2 miliony utopiło się w parku wodnym.
Koniec świata.😭 21:53, 03.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZygiZygi

1 0

A to nie ten Pan Skrabaczewski co jest w radzie nadzorczej Parku Wodengo i kasuje tam 40 tys.?
Niech zrezygnuje z kasy i odda jeszcze połowę z 200 tys. co kasuje z gminy.
15:50, 07.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%