Centrum przesiadkowego ma powstać przy przystanku kolejowym i torach wąskotorówki. Fot. Agnieszka Reczkin
Miasteczko Śląskie podpisało umowę na budowę centrum przesiadkowego przy nowym przystanku kolejowym i stacji wąskotorówki.
Inwestycja ma kosztować ponad 8,3 mln zł. Pierwotnie zakładano, że na ten projekt powinno wystarczyć ok. 7,3 mln zł. Jednak już po jesiennym przetargu było wiadomo, że w tej kwocie raczej nie uda się zmieścić. Wtedy wpłynęła tylko jedna oferta za ok. 12,7 mln zł.
Tym razem było już o kilka milionów taniej. Wybrano ofertę Mostostalu Zabrze Gliwickiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Społecznego. Z programu rządowego Polski Ład miasto ma na inwestycję 4,75 mln, o kolejny milion stara się z funduszy europejskich.
Centrum przesiadkowe ma powstać w okolicy stacji kolejki wąskotorowej i nowego przystanku kolejowego Miasteczko Śląskie Centrum (rejon ul. Gałczyńskiego i Górniczej).
Powstanie m.in. parking na 150 samochodów, pętla do zawracania autobusów i zatoka. Przebudowane zostanie skrzyżowanie z DW 908. W planach jest jeszcze rozbiórka magazynu i instalacja monitoringu, przebudowany zostanie peron kolei wąskotorowej, ma powstać miejsce dla parowozu. Nie będzie natomiast budynku poczekalni.
Inwestycja wzbudza wiele kontrowersji. Wielu mieszkańców, i radnych uważa, że to megalomania, że miastu nie jest potrzebne takie centrum w dodatku tak drogie.
Innego zdania jest burmistrz Michał Skrzydło.
– Mamy szansę zrobić coś porządnie, to inwestycja na lata. Nie ma sensu robienie teraz czegoś mniejszego, żeby trochę zaoszczędzić, by po kilku latach wydawać pieniądze na rozbudowę. Zawsze patrzę na inwestycje długoterminowo – mówi.
Dodaje, że projekt miasteczkowskiego centrum przesiadkowego jest chwalony przez specjalistów – wszystko jest tu "drzwi w drzwi". Z samochodu można się przesiąść do pociągu, który w 7 minut dojeżdża do lotniska, na autobus czy do kolejki wąskotorowej. Być może w sezonie letnim to Miasteczko Śląskie stanie się bazą wypadową na kursy do zabytkowej kopalni czy Bytomia. Miejsce może też stać się bazą dla rowerzystów, którzy chcą pojeździć po okolicznych lasach.
Michał Skrzydło zwraca też uwagę, że Miasteczko Śląskie zyska wizerunkowo – teraz widok przy wjeździe od strony Tarnowskich Gór szczególnie efektowny przecież nie jest. Prace mają się zacząć w maju. Na ich wykonanie firma ma 15 miesięcy.
Czytaj też:
Smutna wiadomość. Nie żyje Justyna Kędzia
Uczniowie Plastyka bronią dyplomów w CEKUŚ [GALERIA]
Niespodziewane odkrycie podczas budowy S1 [ZDJĘCIA]
Tarnowskie Góry. W markecie działa butelkomat
[ZT]50316[/ZT]
0
0
0
0
0
0
Agnieszka Reczkin
