233 rowerzystów stawiło się na starcie rajdu Kalyckie Szutry. To rekord wśród imprez organizowanych przez Kowala na Kole, czyli Janusza Kosmałę.
Kalyckie Szutry odbyły się w niedzielę, 14 maja, w Kaletach-Zielonej.
– W tutejszych lasach jest potencjał, są bardzo równe drogi szutrowe – uważa organizator imprezy Janusz Kosmała, czyli Kowal na Kole.
Rowerzyści mieli do wyboru dwie trasy: krótką do 50 km oraz długą do 100 km.
Zawody na krótszej trasie wygrał Wojciech Imiela z MadeiraCycling.cc z Tychów. Pokonanie trasy zajęło mu 1 godzinę 3 minuty i 50 sekund. Drugi był Marcin Kopytko (01:06::08), a trzeci Paweł Pakuła z Radzionkowa (01:06:38).
Najszybszy mieszkaniec Kalet - Przemysław Ganczar - zajął piąte miejsce (01:08:38).
W wyścigu na dłuższej trasie zwyciężył Piotr Krawczyk z VIS Sport Gravelownia z Dąbrowy Górniczej. Pokonanie dystansu zajęło mu 2 godziny 27 minut i 27 sekund.
Drugi był Daniel Duśko (02:28:24), trzeci Łukasz Pabiś (02:30:50).
Warto podkreślić, że piąty na metę dotarł Wojciech Poloczek z Tworoga ze stratą zaledwie 3,5 minuty do zwycięzcy.
Najszybszy mieszkaniec Kalet - Artur Niglus - zajął 27. miejsce z czasem 02:44:44.
Kalyckie Szutry to pierwszy przystanek na trasie Małego Touru Szutrowego. Potem zaplanowano Tarnogórskie Szutry – 18.06, Woźnickie Szutry – 16.07 i Koszęcińskie Szutry – 24.09.
[FOTORELACJA]27630[/FOTORELACJA]
Czytaj też:
Wylicytował numer startowy na aukcji WOŚP. Wygrał bieg [GALERIA]
Kalety. To było podpalenie. Pożar gasiło 10 zastępów straży pożarnej i śmigłowiec
[ZT]41529[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz