Zmierzyli się z silną drużyną i niewiele zabrakło im do zwycięstwa. Jak ostatnio radzili sobie koszykarze KKS Tarnowskie Góry?
W minionym tygodniu 2-ligowy zespół GMS Polaris rozegrał dwa mecze. 12 lutego zmierzył się z rezerwami ekstraklasowego MKS Dąbrowa Górnicza. Przez cały mecz tarnogórzanie kontrolowali sytuację i wygrali zdecydowanie 81:67.
Niestety, 16 lutego nie udało się powtórzyć tego wyniku, ale też rywal był zdecydowanie silniejszy. KKS Tarnowskie Góry podjął u siebie, na hali sportowej, jednego z kandydatów do awansu do 1 ligi.
– Drużyna KS27 Katowice bardzo dobrze wykorzystała nasze słabości w defensywie, szczególnie w pierwszej połowie. Po zamianie stron tradycyjnie ruszyliśmy w pościg – mówił po meczu Bartłomiej Wróblewski.
W czwartej kwarcie drużyna GMS Polaris wyszła nawet na chwilę na prowadzenie, jednak ostateczni uległa gościom 80:88. Co ważne, przez cały mecz mogła liczyć na doping licznie przybyłych kibiców.
Czytaj też:
Praca dla dyrektora, strażników miejskich i...
Polonez z przytupem i fantazją
Studniówkowy bal uczniów Kolejówki
Doceniamy dobre garnitury, choć to nie Włochy
[ZT]58510[/ZT]