42 km w pełnym umundurowaniu i ważącym 10 kg plecakiem pokonało tym razem 436 biegaczy. W sobotę odbył się 13 Maraton Komandosa. Wygrał plutonowy Artur Pelo.
Zawody organizowane przez Wojskowy Klub Biegacza Meta Lubliniec uchodzą za jedne z najtrudniejszych w Polsce. Nie ma fajerwerków, zimnych ogni i innych widowiskowych przeszkód, jest twarda walka. Bieg w butach z 8-calowymi cholewami i z obciążeniem na plecach daje się we znaki najwytrwalszym biegaczom. Długie przygotowania pomagają, ale nie gwarantują dotarcia do mety. Zawsze jest duża doza niepewności. Wystarczy temperatura kilku stopni powyżej zera i po wynikach już widać, że było trudniej na trasie, niż przy lekkim mrozie.
W tym roku do maratonu zgłosiło się 561 biegaczy. Ostatni, który pokonał cały dystans, dotarł do mety po 8 godz. i 25 minutach. Zwycięzca przebiegł maraton w czasie 3,03:49. Pelo nie pobił rekordu maratonu, który dwa lata temu ustanowił Piotr Szpigiel - 2,55:40. Drugi w tym roku był Tomasz Kuliński z WKB Mata, a trzeci Jacek Michulec, policjant z Żywca. Najszybsza kobieta - Anna Kurdyk przybiegła na metę z czasem 4,23:43. (mir)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz