– Murale powinny przyciągać uwagę i skłaniać do refleksji. Uzmysławiać, że to my, mieszkańcy tworzymy naszą przestrzeń – mówi Marcin Michalik ze stowarzyszenia Kuklok. Piekary Śląskie, jako jedno z nielicznych miast w okolicy, może się pochwalić kilkoma okazałymi muralami.
W samym centrum miasta, przy ul. Wigury, widnieje mural "Animal heroes". W 2012 r. zrealizował go zespół artystów z grupy Nietak.eu. Jego pomysłodawcą był Łukasz Zasadni, który wystąpił ze stosownym wnioskiem do piekarskiego magistratu. Obraz zrealizowany w konwencji komiksowej, przedstawia zwierzęta w roli superbohaterów. – Nie są to jednak przypadkowe zwierzaki, a postacie, które możemy spotkać na ulicach miast całego kraju, jak np. Franek Mysza – mówi Łukasz Zasadni.
Zasadni, na pytanie, co stanie się z jego muralem, gdy np. właściciel budynku zdecyduje się na termomodernizację, odpowiada, że to naturalne, iż murale blakną lub znikają w trakcie remontów. Jednak o tym, czy tak się stanie, ostatecznie decyduje właściciel nieruchomości. – Miejmy nadzieję, że gdy zajdzie taka potrzeba, nawiąże z nami kontakt i wtedy stworzymy nowy mural. Być może o zupełnie innej tematyce – dodaje.
W tym samym roku na ul. Traugutta, piekarskie Stowarzyszenie Kuklok stworzyło mural według projektu artysty z "Wunder Fabric". To największe dzieło, jakie do tej pory stowarzyszeniu udało się zrealizować. Widnieją na nim dymiące kominy oraz ciemna twarz, której głowa pokryta jest trawą. Obrazowi towarzyszy napis w języku islandzkim "Viðrar vel til loftárása", co przetłumaczyć można: "Dobra pogoda dla nalotów bombowych".
Stowarzyszenie jest też autorem mniejszych realizacji. Przy ulicy Wyszyńskiego znajduje się mural z literkami, w którym ukryty jest cytat. – Niestety, nie był konserwowany i jest w coraz gorszym stanie. Obawiamy się, że niebawem zniknie – mówi Marcin Michalik. Czytelnictwo promują także murale widoczne przy miejskiej bibliotece, których autorami są także aktywiści Kukloka.
Ponadto w Piekarach natknąć się można na dwie realizacje powstałe w 2013 r. podczas Street Art Festival. Impreza organizowana była przez Katowice Miasto Ogrodów i z inicjatywy Kukloka przystąpiły do niej także Piekary Śląskie. Przy ul. Ofiar Katynia powstał wówczas mural z cyklu "Siedem grzechów głównych". Widać na nim człowieka trzymającego obręcz, w której widnieje napis "Pigritia", co po łacinie oznacza próżniactwo. Autorem pracy jest Ukrainiec Sergiy Radkevich. Drugi z powstałych wtedy murali znajduje się przy ul. Jana Pawła II. Jego realizatorem była, pochodząca z Rzymu, grupa Sten Lex. Przedstawia czarno-białe zdjęcie anonimowego mężczyzny.
TG17:17, 08.04.2020
0 0
A w TG władze mają murale w d 17:17, 08.04.2020