Zamknij

Srebrna misa ślubna i prace o homofobii. Muzeum w czasie pandemii zdecydowanie nie próżnuje

15:26, 29.12.2020 esp
Skomentuj Fragment zdjęcia zrobionego przez tarnogórskiego fotografa Eryka Gruszkę w latach 30. XX w. Fot. Archiwum Muzeum Fragment zdjęcia zrobionego przez tarnogórskiego fotografa Eryka Gruszkę w latach 30. XX w. Fot. Archiwum Muzeum

Cenne archiwalne zdjęcia, w tym Jana Melcera, srebrna misa ślubna Guidotta hrabiego Henckel von Donnersmarck czy cykl prac dotyczący historii homofobii. Muzeum w Tarnowskich Górach wzbogaciło się o ciekawe eksponaty. Wbrew pozorom pewne plusy ma też pandemia. Był bowiem czas na dokładną inwentaryzację zbiorów, co przyniosło niespodziewane odkrycia.

Dział historii wzbogacił się przede wszystkim o fotografie tarnogórskie z początków XX w., okresu międzywojennego i lat okupacji. – Warto wspomnieć o albumie ze zdjęciami Jana Melcera wykonanymi w latach 1941–1942. Są na nich wnętrza ratusza i ówczesnego Teatru Miejskiego, były tam też m.in. siedziba loży masońskiej "Silberfels" i Dom Ludowy. Obecnie na jego miejscu stoi Tarnogórskie Centrum Kultury – mówi dr Krzysztof Gwóźdź. Z okresu okupacji są także fotografie z uroczystości nazistowskich, pogrzebów żołnierzy poległych w czasie II wojny światowej, zniszczeń na tarnogórskiej kolei z września 1939 r.

– Do naszych zbiorów trafiły też fotografie i kilkadziesiąt pocztówek ukazujących zabudowę miasta i jego okolic. Wśród nich są ujęcia przedstawiające gazownię, park Miejski, szkoły tarnogórskie, restaurację Zacisze Leśne (Waldesruh) w Sowicach, pałace w Świerklańcu i Nakle Śląskim, podziemia tarnogórskie – wylicza dr Gwóźdź.

Kolejne eksponaty to pamiątka po Kurkowym Bractwie Strzeleckim w Tarnowskich Górach – wykonana ze srebra i pozłacana odznaka nagrodowa ufundowana w 1938 r. przez burmistrza Fryderyka Antesa oraz unikatowy szyld Powiatowej Komendy Policji Województwa Śląskiego wykonany w latach 1922–1927. Są także dwa numery Gazety Piwnej wydanej w roku 1924 i 1926 przez uczniów Szkoły Górniczej.

Kto jest na zdjęciu?

Nowe nabytki działu etnografii to też głównie fotografie z pierwszej połowy XX w. Zrobione je m.in. na dożynkach w Rybnej w czasie okupacji niemieckiej.

– Wartościowe jest atelierowe zdjęcie pokaźnych rozmiarów, zrobione przez tarnogórskiego fotografa Eryka Gruszkę w latach 30. XX w. Niestety, jak do tej pory nie wiemy, kogo przedstawia, liczymy na to, że podczas prezentacji fotografii na wystawie czasowej albo za pośrednictwem mediów uda się zidentyfikować rodzinę, tym bardziej że młodsze dzieci mogą jeszcze żyć – zauważa Bogusława Brol.

Ciekawy jest zabawkowy kredens kuchenny, wykonany na wzór tych, które były w śląskich kuchniach w drugiej połowie ubiegłego stulecia. – Sądzimy, że to ręczna robota ojca lub dziadka na wyposażenie domu dla lalek tzw. pupensztuby – mówi nasza rozmówczyni. Wspomina również o rzeźbach tarnogórskich artystów, w tym pracy "Sedno" z pracowni Jerzego Liska. – W jednym z katowickich antykwariatów "wypłynęło" kilka rzeźb Alojzego Niedbały. Zdecydowaliśmy się na zakup jednej figurki, to zupełnie inne przedstawienie mitycznego Skarbnika – wyjaśnia.

Natomiast podczas prac inwentaryzacyjnych odkryto np. pieczątkę tarnogórskiego rzemieślnika, który na przełomie XIX i XX wieku naprawiał zegara typu "szwarcwaldzkiego". Ponadto rozszyfrowano sygnatury na porcelanowych naczyniach.

Odważna decyzja

Dział sztuki może się pochwalić 221 nowymi pracami 28 artystów, w większości związanych z Tarnowskimi Górami. – To przede wszystkim darowizny zaprzyjaźnionych artystów i organizacji – zwraca uwagę Arkadiusz Hajda.

Do Muzeum trafiły m.in. prace Marka Pawełka (Pavellka).

– Muzeum zgłosiło się do mnie z propozycją kupna obrazów do swojej nieustannie powiększającej się kolekcji artystów współczesnych. Zaoferowałem prace, które związane są z moją działalnością jako artysty aktywisty. Czuję się ogromnie wyróżniony i zaszczycony, że Muzeum w Tarnowskich Górach postanowiło kupić aż sześć prac. Wszystkie opowiadają historię homofobii i nietolerancji, z jaką mierzą się każdego dnia osoby LGBT w Polsce. Miałem pewne obawy związane z tematyką prac i tym bardziej ucieszyła mnie decyzja Muzeum – podkreśla Pavellek.

Arkadiusz Hajda zwraca z kolei uwagę na srebrną misę z 1909 r., wykonaną z okazji ślubu Guidotta hrabiego Henckel von Donnersmarck z Anną zu Sayn-Wittgenstein-Berleburg.

Mimo tego, że przez wiele miesięcy Muzeum musiało być zamknięte dla zwiedzających, nie zaprzestało aktywnej działalności. Prowadzono m.in. lekcje muzealne on-line, w listopadzie i grudniu było ich ponad 70.

– Braliśmy udział w dwóch konferencjach on-line nawiązującym do wydarzeń sprzed stu lat. Pierwsza, zorganizowana przez nas i katowicki oddziałem IPN dotyczyła powiatu tarnogórskiego. Druga, "Rok 1920 na Górnym Śląsku", przygotowana przez katowicki IPN i Muzeum w Gliwicach miała charakter regionalny – mówi dr Gwóźdź. Ponadto nagrano kilkanaście filmów o zbiorach tarnogórskiego Muzeum i przygotowano wystawę "Niebezpieczeństwo moralne. Kina tarnogórskie w okresie międzywojennym". Jej kurator Rafał Ludwikowski oprowadzał po niej on-line i prowadził wykłady o kinie w okresie międzywojennym. Wystawa jest czynna do końca lutego 2021 r.

[ZT]29110[/ZT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

1 4

Tylko że obecnie to chrześcijanie są najbardziej prześladowaną grupą społeczną na świecie a osoby LGBT często sprawcami tych ataków.
https://www.dw.com/pl/coraz-wi%C4%99ksza-nienawi%C5%9B%C4%87-do-chrze%C5%9Bcijan-nadu%C5%BCywanie-religii/a-48486958
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prze%C5%9Bladowania_chrze%C5%9Bcijan
https://dorzeczy.pl/kraj/159367/prof-kucharczyk-ataki-wymierzone-w-chrystusa-sa-tak-wsciekle-dlatego-ze-kosciol-jest-w-polsce-jeszcze-zywy.html
Ale podoba mi się to hasło wypisane na drzwiach kościoła "Aborcja bez granic". Znaczy że dorosłych lewaków też można abortować ? No bo jak bez granic to bez granic.
17:13, 29.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%