Jak trafił do Olmetu? Dokładnie nie wiadomo. Czy pochodzi z archiwum jakiejś szkoły? Może z nieistniejącego już zakładu pracy? To także pytania bez odpowiedzi.
— Był czas, kiedy handlowaliśmy makulaturą i najprawdopodobniej wtedy album został do nas przywieziony. Przy selekcji, jako rzecz wartościowa, zamiast trafić na przemiał, został złożony w naszym archiwum — mówi Przemysław Oleś, prezes Olmetu.
Ocalały album jest zatytułowany "Gwarki 65".
[ZT]35732[/ZT]
0 0
To boisko szkolne Sz. P. Nr 2.4.3 szkoły parkowej. Miałam wtedy 6 lat👍
1 0
Żebyście się ono nie zostali z tym olmetem
0 0
Trzymać bo będzie co wspominać jak za parę lat zamiast gwarków będzie pochód stepanowcow.
Chorzy ludzie tworzą chory kraj.
1 1
nie za pare lat a jeszcze w tym roku