W ostatnią niedzielę września zorganizowano rajd rowerowy „Śladami maszyn parowych po Tarnowskich Górach i okolicy”.
- Mamy nadzieję, że trasa rajdu, chociaż nie była łatwa i zdarzyło się wiele przygód, przypadła uczestnikom do gustu – mówi Józef Korpak, prezes Przymierza Śląskiego, które zorganizowało wydarzenie.
Na trasie rajdu znalazły się: lokomotywownia, Stacja Wodociągowa Staszic, Zabytkowa Kopalnia Srebra i Skansen Maszyn Parowych w Tarnowskich Górach oraz stacja Bytom Karb Wąskotorowy.
- Dzięki maszynom parowym sprowadzonym pod koniec XVIII wieku na Górny Śląsk nastąpiło odrodzenie przemysłu wydobywczego i hutniczego. Pierwszą na kontynent europejski sprowadzono w 1788 roku, właśnie do Tarnowskich Gór. Warto więc poznać ich ważną rolę w rozwoju przemysłu górniczego i hutniczego – podkreśla Korpak, który był również komandorem rajdu.
Grupę rajdową prowadził Stanisław Zając, a przewodnikami na poszczególnych punktach trasy byli Paweł Niemczuk ze Stowarzyszenia Górnośląskich Kolei Wąskotorowych oraz Paweł Barchan ze Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.
W rajdzie uczestniczyły 24 osoby. Najmłodszy uczestnik, Tymek, ma 8 lat.
Czytaj też: Zebrali 2,5 tys. zł dla Agatki z Radzionkowa