Punkt Tarnogórskiej Szafy Społecznej przy ul. Opolskiej 21a, do którego można było przynosić rzeczy dla osób potrzebujących, jest już nieczynny. W weekend zorganizowano przeprowadzkę, na razie do magazynu.
Przypomnijmy, że umowę z Tarnogórską Szafą Społeczną wypowiedział Wielospecjalistyczny Szpital Powiatowy w Tarnowskich Górach. Termin wyprowadzki: koniec kwietnia.
W pomieszczeniach, które zajmowała organizacja charytatywna, mają powstać gabinety Centrum Zdrowia Psychicznego.
- Nie mamy o to pretensji, wiemy, że pomoc psychologiczna jest bardzo potrzebna. Przykro nam tylko, że dano nam tak mało czasu, tylko dwa miesiące – mówi Katarzyna Kubanek z Tarnogórskiej Szafy Społecznej.
W efekcie na razie działalność punktu jest zawieszona, bo było za mało czasu na znalezienie nowej siedziby, odpowiadającej potrzebom organizacji.
Miasto zapewniło magazyn, w którym mogą być przechowywane rzeczy, właśnie z samorządem trwają też rozmowy na temat nowej siedziby. Być może w maju będzie już coś więcej wiadomo na ten temat.
Przeprowadzka do magazynu była w piątek i sobotę. W ramach podpisanego niedawno porozumienia o współpracy z Aresztem Śledczym w Tarnowskich Górach, pomagali w niej osadzeni. Pojawili się również mieszkańcy fundacji Pomost z Zabrza. Nie zabrakło oczywiście wolontariuszy Szafy. O wyżywienie dla wszystkich zadbał catering Peron.
Jeżeli ktoś jest w potrzebie, to mimo chwilowego braku siedziby punktu, może liczyć na pomoc. Wystarczy kontakt telefoniczny, a wolontariusze dostarczą rzeczy. Jednak darczyńcy muszą się wstrzymać z przekazywaniem darów, bo jak zauważa Katarzyna Kubanek, pojemność magazynu jest ograniczona. Sama Tarnogórska Szafa Społeczna nadal aktywnie działa.
Czytaj też: Ilustracje z innej bajki Krzysztofa Stręciocha