Ford mustang doszczętnie spłonął. Do pożaru doszło w sobotę późnym wieczorem na ul. Wiejskiej w Księżym Lesie, w gminie Zbrosławice.
47-letni mieszkaniec Gierałtowic jechał fordem mustangiem i nagle poczuł swąd spalenizny.
Zatrzymał się, żeby sprawdzić, co się dzieje. Ogień pojawił się przy silniku, po chwili się rozprzestrzenił na resztę samochodu.
Kiedy na miejsce dotarli strażacy i policjanci, ford mustang był już cały w płomieniach. Straty materialne są duże, na szczęście kierowcy nic się nie stało.
Jak informuje asp. Maciej Świderski, przypuszczalną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
Czytaj też: Lotnisko w Pyrzowicach. Toster pod specjalnym nadzorem