Taki wieczór z niepowtarzalną atmosferą jest na nekropoliach tylko raz w roku. We Wszystkich Świętych odwiedziliśmy cmentarze św. Anny, św. Józefa i komunalny w centrum Tarnowskich Gór.
Cmentarze zwykle tonące w mroku, w te noce otacza łuna ciepłego światła. W tym roku pogoda jak na 1 listopada była wyjątkowo łaskawa i odwiedzających groby bliskich było wieczorem więcej niż zazwyczaj.
Do zadumy skłaniała pamięć o tych, których nie ma już między nami, atmosfera, ale także inskrypcje nagrobne jak: "Miłość jest mocniejsza od czasu", "Człowiek jest jak świeca. Sam się wypala, a innym przyświeca" czy wzruszający list do dziadka na jednym z pomników.
Czytaj też: Wspominamy tych, którzy odeszli