Jeże giną pod kołami samochodów. Miasto chce postawić specjalne znaki ostrzegające kierowców. Czy uratuje sympatyczne ssaki?

363 – tyle niebezpiecznych miejsc dla jeży wskazali tarnogórzanie w specjalnej ankiecie. Najgorzej jest na ul. Wyszyńskiego i na ul. Grzybowej. Właśnie tam sympatyczne ssaki najczęściej giną pod kołami aut. Miasto chce postawić specjalne znaki drogowe, które mają uczulić kierowców. 

W ankiecie wzięły udział 184 osoby. Zdecydowana większość – 161 - potwierdziła, że w Tarnowskich Górach często dochodzi do kolizji z przechodzącymi przez drogę jeżami. Mieszkańcy wskazali aż 363 miejsca niebezpieczne dla tych małych ssaków. Na tej podstawie Wydział Ochrony Środowiska wyszczególnił 9 najgorszych miejsc. To ul. Wyszyńskiego wzdłuż parku Miejskiego (27 wskazań), ul. Grzybowa (23), ul Starowapienna (22), obwodnica (17), ul. Bytomska wzdłuż ogródków działkowych (15), ul. Tołstoja (15), ul. Gliwicka (15), ul. Repecka przy parku (14), ul. Korola (11).

Miasto postawi znaki ostrzegające przy swoich drogach. W sprawie oznakowania przy ulicach powiatowych i krajowych wystąpi do zarządców tych dróg. 

Jeże często giną na drogach, ale to niejedyna przyczyna ich śmierci. Często odnoszą rany w czasie koszenia trawników, warto więc wcześniej sprawdzić, czy jeż nie zawędrował do naszego ogródka. Zdarza się, że topią się w oczkach wodnych, bo nie mają możliwości wydostania się z nich. Giną podczas wypalania traw, palenia ognisk z liści i gałęzi. Niebezpieczne są także psy. Nie tylko z powodu ataków, ale też rozkopywania legowisk jeży. Zimą oznacza to wyrok dla jeża, który umrze z zimna i głodu.