Bulwersujące doniesienia z Miasteczka Śląskiego. Na teren w okolicy ul. Śląskiej i Łąkowej w dzielnicy Żyglinek zwożono ziemię z prac prowadzonych na terenie Huty Cynku Miasteczko Śląskie. Po przebadaniu próbek okazało się, że są w znacznym stopniu zanieczyszczone cynkiem, ołowiem oraz kadmem. Normy są przekroczone kilkadziesiąt razy. Dziś WIOŚ rozpoczął kontrolę.
Sprawa zaczęła się pod koniec stycznia. Do częstochowskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach wpłynęło anonimowe zgłoszenie o przywożeniu ziemi z prac budowlanych, prowadzonych na terenie huty cynku, na teren nieruchomości w Żyglinku. Ziemia miała być zanieczyszczona ciężkimi metalami i zagrażać zdrowiu mieszkańców.
Z informacji WIOŚ wynika, że dzień później, 26 stycznia, inspektorzy przeprowadzili oględziny terenu. Ustalili, że ziemia z prac jest zagospodarowywana przez firmę Julkan. Przedsiębiorstwo jest podwykonawcą przy budowie nowej hali produkcyjnej oraz ciągów komunikacyjnych na terenie huty.
Inspektorzy pobrali do badań próbki gleby. – Wyniki jednej z nich wykazały, że odpady w postaci ziemi pochodzącej z robót budowlanych, prowadzonych na terenie Huty Cynku Miasteczko Śląskie, są w znacznym stopniu zanieczyszczone cynkiem, ołowiem oraz kadmem – informuje Małgorzata Zielonka, rzecznik prasowy WIOŚ w Katowicach. Podaje też wyniki:
WIOŚ przekazał wyniki burmistrzowi Miasteczka Śląskiego. W tej sytuacji włodarz musi wydać decyzję nakazującą posiadaczowi odpadów ich usunięcie z miejsca nieprzeznaczonego do ich składowania lub magazynowania.
– Dzisiaj, 11 lutego rozpoczęła się kontrola u generalnego wykonawcy robót budowlanych – w spółce AMK S.A. z Krakowa, prowadzącej roboty budowlane na terenie huty cynku. Jej celem będzie sprawdzenie przestrzegania wymogów ochrony środowiska w zakresie gospodarowania odpadami – dodaje Małgorzata Zielonka.
Urząd Miejski w Miasteczku Śląskim poinformował dziś o wszczęciu postępowania administracyjnego w tej sprawie, o czym zostanie powiadomiony WIOŚ oraz policja. Przedstawiciel magistratu bierze też udział w kontroli prowadzonej przez WIOŚ.
Podczas spotkania inspektorów WIOŚ z burmistrzem ustalono, że z terenu składowania odpadów czyli zanieczyszczonej ziemi z wykopów, zostaną pobrane do badań próbki wód gruntowych. Po usunięciu odpadów z działki zostaną wykonane ponowne badania gleby i wody, żeby stwierdzić, czy zagrożenie zostało całkowicie zneutralizowane.
[ZT]29794[/ZT]
6 0
tak powoli nas wszyskich wykoncza !
4 0
Nie ma to jak działka pod lasem. Zdrowe powietrze, kontakt z naturą...
2 4
Brakuje informacji, że to dzięki portalowi tarmogorski.info sprawa została nagłośniona.
3 1
Straszne co to się dzieje ziemia skażona, ludzi trują, a co z dzikimi wysypiskami na terenie Miasteczka wszyscy wiedza gdzie, ale cisza. Może ktoś wreszcie weźmie się też za wieczornych trucicieli. Owszem temat przewodni nie może być zlekceważony ale to czubek góry, jak chyba wszędzie dookoła.
2 1
Jaki pan taki kram... zamiast znowu wybierać tego oszołoma na *%#)!& może wreszcie Miasteczko będzie miało prawdziwego zarządcę a nie pajaca???
3 0
se zagłosujta i będzieta mieli lepiej 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
4 8
postawić osiedle tylko dla rodzin katolickich, czemu? Bóg ich ochroni i nikomu krzywda się nie stanie
1 1
ludzików małej wiary, co z wami? do kościoła i modlić się
4 0
Ziemia wokół huty a nawet powiatu jest zanieczyszczona ołowiem i kadmem należałoby zrobić badania i uświadomić ludzi co można uprawiać na polach i w ogródkach
0 0
Kto jest właścicielem dzia?
Przecież ktoś musiał zezwolić na składowanie ziemi !!!
Pewnie ktoś zarobil grube pieniądze, kosztem zdrowia mieszkańców całej dzielnicy.