Mieszkańcy Szałszy chcą uchronić przed wycinką stuletnią lipę przy ul. Wiejskiej. Drzewo ma trafić pod topór w związku z planowaną przebudową drogi gminnej. "Nie przekreślajmy tego piękna, bo problemem jest ustawienie krawężnika na wiejskiej drodze" - piszą. Odpierają argumenty urzędników.
Chodzi o drzewo rosnące na granicy jezdni i prywatnej działki. Zdaniem urzędników wycinka jest nieunikniona. Powodów ma być kilka. Drzewo ma wchodzić w skrajnię jezdni dlatego uważają, że może stanowić zagrożenie dla ruchu drogowego. Jego korzenie mają niszczyć nawierzchnię i kolidować z planowaną budową kanalizacji deszczowej, i sieci wodociągowej.
Mieszkańcy w petycji po kolei odpierają te argumenty. Zwracają uwagę, że już teraz stuletnia lipa wyznacza zwężenie jezdni i do tej pory nie było z tego powodu niebezpiecznych sytuacji. Wręcz przeciwnie: samochody w tym miejscu zwalniają i wzajemnie się przepuszczają.
Punktują, że gmina na kilku drogach w Szałszy wprowadziła zwężenia jezdni, żeby zwiększyć bezpieczeństwo. Lipa jest naturalnym elementem, który ma na to wpływ.
"Potrzebne jest podniesienie jakości drogi, a nie zwiększenie na niej prędkości" – napisali.
Autorzy petycji twierdzą, że w sąsiedztwie drzewa nie widać, żeby korzenie niszczyły nawierzchnię. Trudno więc zakładać, że stanie się tak po remoncie ulicy. Z kolei planowaną sieć wodociągową i kanalizację deszczową wystarczy nieco odsunąć od korzeni. Prostują też informację o tym, że lipa miałaby kolidować z wjazdem na znajdującą się tam działkę prywatną. Napisali, że został on specjalnie tak zaprojektowany, żeby drzewa nie wycinać.
Nie zgadzają się, że nasadzenia zastępcze zrekompensują wycinkę 100-letniego drzewa.
"Zastępcze, rachityczne sadzonki staną się takim drzewem za 100 lat, jeśli nie zostaną wcześniej ścięte. Jeśli nawet dorosną do tak sędziwego wieku, to nie skorzystamy z tej rekompensaty za naszego życia" - podkreślają. Chcą, żeby lipa została, a urząd zastosował takie metody, żeby mogli cieszyć się jej widokiem przez wiele lat.
Czytaj także:
Uwaga na motocykle. 14-latka trafiła do szpitala
Tragedia w Kamieńcu. Policja z Tarnowskich Gór wyjaśnia
[ZT]41689[/ZT]
2 7
W gminie pracuje jakiś rzeźbiarz i potrzebuje drzewa lipowego à tu taka okazja to trzeba wyciąć🤣
9 2
po prostu pisowska mentalność (WYCIĄĆ WSZYTKIE DREZWA BO TO JEDYNY SUROWIEC KTÓEGO NIE UDAŁO SIĘ NAM DO KOŃCA WYKRAŚĆ, ALE PRACUJEMY NAD TYM) przeszła też na lokalnych urzędasów
8 3
*%#)!& se wytnijcie a nie 100-letnią lipę
3 5
Kiedy drzewo bierze gore nad rozumem
7 1
kiedy brak rozumu zmusza do wycinania drzew
5 1
powtorka z Wieszowy co za *%#)!& narod co za *%#)!& kraj tu powoli nie da sie zyc masakra !!!
2 1
Nie dajcie się urzędnikom , to nie oni sadzili to drzewo , w Bobrownikach Śl. dwa lata temu na promenadzie przed pocztą wycięto 11 takich samych lip i nikt włącznie z radą dzielnicy nie kiwnął palcem by te drzewa uratować, a Urząd miejski w TG wydał na to pozwolenie.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz