Trwa przebudowa drogi krajowej nr 94. Mija tydzień od zamknięcia odcinka od skrzyżowania z ul. Gliwicką w Boniowicach do skrzyżowania z ul. Gliwicką w Pyskowicach i wprowadzenia objazdów. Mieszkańcy sołectw po obu stronach DK 94 skarżą się, że kierowcy samochodów ciężarowych skracają sobie drogę przez ich miejscowości.
Objazd dla samochodów osobowych wyznaczono przez miejscowości Łubie, Księży Las, Kamieniec. Z kolei dla ciężarowych wyznaczono okrężną trasę przez DK 88 i autostradę A4. Objazd ma prawie 55 km. Efekt? Kierowcy samochodów ciężarowych wybierają albo trasę Łubie, Księży Las, Kamieniec albo jadą przez Przezchlebie, Ziemięcice i Kamieniec.
- Obserwujemy, że ruch jest o wiele większy. Największym problemem jest korzystanie z tego objazdu przez samochody ciężarowe. Potrzebne są kontrole drogówki i Inspekcji Transportu Drogowego. Wiem, że Zarząd Dróg Powiatowych w Tarnowskich Górach zwrócił się do ITP w tej sprawie. Większy ruch samochodów osobowych jakoś przetrwamy, ale w przypadku ciężarówek i tirów jest nie tylko niebezpiecznie, ale też doszczętnie zniszczą nam drogi. Mam prośbę do naszej policji i ITD, żeby zajęły się tym jak najszybciej, bo na razie ich nie widać w okolicy - komentuje sołtys Księżego Lasu Piotr Kępka.
Podobne wnioski płyną z drugiej strony DK 94. Pod pismem do wójta gminy Zbrosławice podpisali się sołtys Przezchlebia i radny Klaudiusz Aplik, sołtysi Świętoszowic i Ziemięcic - Krzysztof Kowolik i Andrzej Marek oraz radny Norbert Michalik. Chcą, żeby gmina interweniowała w ZDP. Zwracają uwagę na większe natężenie ruchu, przekraczanie przez kierowców dozwolonej prędkości i nieustępowanie pierwszeństwa pieszym.
Proponują ograniczenie prędkości, zakazu ruch dla pojazdów ciężarowych (z wyjątkiem ruchu lokalnego) i częstsze kontrole drogówki. "Prosimy o potraktowanie sprawy jako pilnej" - napisali.
- Mamy dużo zgłoszeń od mieszkańców. Największym problemem są samochody ciężarowe powyżej 8 ton, których do tej pory tu nie było. Niestety infrastruktura drogowa jest w kiepskim stanie: brakuje przejść dla pieszych i chodników. Jest niebezpiecznie, dzieci wracają ze szkoły, boją się przejść, bo nie są przyzwyczajone do tego, że jest taki ruch. Mieszkańcy narzekają, że domy przy ulicy całe się trzęsą - mówi sołtys i radny Klaudiusz Aplik.
Problem na razie koncentruje się na Przezchlebiu i Ziemięcicach, ale kiedy zostanie zamknięty odcinek Wieszowa-Boniowice ruch przeniesie się do Świętoszowic.
- Dopóki nie będzie zakazu i kontroli policji, nikt nie będzie respektował zalecanych objazdów - podsumowuje.
Czytaj także:
Jest nowy dzielnicowy. Chce zrobić porządek przy Dino
Tarnowskie Góry. Skutki deszczu i ułańskiej fantazji
[ZT]42048[/ZT]
0
0
0
0
0
0
3 4
To jest jedna droga wybudujom à reszta dokoła *%#)!& 19:23, 13.06.2023