Paląca się hałda na granicy Radzionkowa i Bytomia zagrażała rurociągom tłoczącym ścieki. Konieczne były specjalistyczne prace. Rurociągi skontrolował właśnie Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach.
Nakaz zabezpieczenia rurociągów tłocznych wydał powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Bytomiu, po tym jak stwierdził, że paląca się hałda stanowi zagrożenie dla ich poprawnego funkcjonowania.
W ubiegłym roku prace wykonało Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne. Wymagały sprowadzenia specjalistycznego sprzętu, koparek oraz ciężarówek dostarczających na plac budowy materiał niezbędnego do uszczelnienia ekranów. Rurociąg został zabezpieczony na długości 250 metrów.
Zbudowano pionowe i poziome ekrany zabezpieczające, dzięki czemu ryzyko uszkodzenia instalacji transportującej ścieki z przepompowni zostało usunięte.
Prace doprowadziły także do zaniku reakcji utleniania substancji węglowej zawartej w odpadach powęglowych, eliminując ryzyko rozszczelnienia rurociągów.
Budowę skontrolowali przedstawiciele WIOŚ w Katowicach.
– W trakcie kontroli ustalono, że do prac zabezpieczających wykorzystano materiały niestanowiące odpadów. (...) Podczas kontroli dwukrotnie dokonano również pobrania prób materiału wydobytego z hałdy. Organ kontrolujący nie stwierdził naruszeń ani wykroczeń – powiedział Marek Stajndor, wiceprezes zarządu BPK Sp. z o.o.
„Wykonane prace w zakresie doraźnego zabezpieczenia rurociągów tłocznych przebiegających przez teren zapożarowanej hałdy w Bytomiu zostały przeprowadzone prawidłowo. Do prac nie wykorzystano odpadów, lecz materiały stanowiące produkty uboczne.” – brzmi protokół pokontrolny.
Fot. Archiwum Urzędu Miejskiego w Bytomiu - Arkadiusz Janocha
Czytaj także:
Tarnowskie Góry. Kiedy będzie kolejne kino samochodowe?
Strzybnica. Czy były Wigoland przestanie straszyć?
[ZT]49940[/ZT]