Nicola Kandzia to młoda aktorka z Żyglina. Podczas 49. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni, pokazano film "Lany poniedziałek", który był jej debiutem kinowym. W ubiegłym tygodniu premierę miał odcinek serialu "Lombard" z jej udziałem. Wcześniej można było ją zobaczyć w takich produkcjach jak "Detektywi" czy "Kurierzy".
Za Nicolą Kandzią bardzo intensywny czas. Po powrocie z festiwalu od razu dostała telefon, że czeka na nią plan zdjęciowy we Wrocławiu, na którym powinna zameldować się jeszcze tego samego dnia.
A ona wciąż nie ochłonęła po wrażeniach z Gdyni.
– Festiwal w Gdyni był dla mnie ogromnym przeżyciem. To było wręcz nierealne wyrwać się ze wsi na ściankę i czerwony dywan, zupełnie inne doświadczenie, niż moich kolegów i koleżanek z większych miast – opowiada.
"Lany poniedziałek" w reżyserii Justyny Mytnik został ciepło przyjęty przez krytykę i publiczność. Został nagrodzony jako najlepszy debiut. W kinach będzie miał premierę 6 grudnia.
– Stałam z kolegą przed kinem i mijała nas grupa młodych osób, którzy pochlebnie mówili o "Lanym poniedziałku". Film im się podobał. Bardzo mnie to ucieszyło. Żaden z pozostałych tytułów nie skupiał się w takim stopniu na młodych osobach. Ważne, że porusza trudne tematy w inny sposób, bardziej magiczny, odpowiedni także dla bardzo młodych widzów. Na pewno wart jest obejrzenia, szczególnie w szkołach powinien wzbudzić sporo dyskusji – podkreśla.
"Lany poniedziałek" to koprodukcja polsko-czesko-estońska. Nicola Kandzia pierwszy raz zobaczyła go w całości właśnie w Gdyni.
– Nie tylko możliwość zobaczenia całego filmu na dużym ekranie była niezwykła, ale także to, że moje nazwisko pojawiło się w napisach końcowych – mówi podekscytowana.