Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij
21:36, 15.08.2025

Wciąż robi wrażenie, choć od lat niszczeje i traci blask. W piątek można się było bliżej przyjrzeć folwarkowi Donnersmarcków w Świerklańcu. Spacer poprowadził Zbigniew Banaś.

Folwark rodu Henckel von Donnersmarck ocalał, bo najpierw „rozgościła się” w nim Armia Czerwona, a potem okazało się, że nowoczesne maszyny i solidne budynki można wykorzystać. Działały tu takie przedsiębiorstwa jak Agroma i Agrosad.

Jak opowiadał Zbigniew Banaś, w II połowie XIX w. Donnersmarckowie uznali, że stary folwark, działający tam, gdzie dziś jest zajezdnia PKM, jest za mały na potrzeby rodu, majątku i pracowników.

Założyli więc nowy folwark.

- Donnersmarckowie wiedzieli, że muszą postawić na nowoczesność. Sprowadzili dobrych architektów, powstało 8 budynków mieszkalnych, 1 administracyjny i 7 gospodarczych. Folwark powstał na planie kwadratu, przecięty jest dwoma traktami komunikacyjnymi, a w środku jest basen do mycia kopyt. Musiało przez niego przejść bydło, zanim z pola weszło do obory – mówił przewodnik.

Na trasie spaceru znalazły się m.in. budynek administracji, w którym na parterze była też mleczarnia, duża obora, mieszkanie zarządcy folwarku, porodówka dla zwierząt, wspomniany basen, używany potem jako tunel do naprawy samochodów, gorzelnia, stajnia z częściowo zawalonym dachem, kotłownia.

Mimo upływu lat i zaniedbań, zabytkowe gospodarcze budynki – solidne, efektowne, pięknie zdobione, wciąż robią wrażenie. Podczas spaceru nieraz padały słowa, że mógłby się znaleźć inwestor, który dostrzegłby ich potencjał, odrestaurował i dał im drugie życie. Na razie jednak jest z tym kiepsko, o czym pisaliśmy nieraz.

Zbigniew Banaś opowiadał też o dwóch budynkach, które już nie istnieją. Pierwszy to tzw. ratenburg, czyli stary spichlerz. Mieszkała w nim jeszcze mama naszego przewodnika. Rozebrany został też nowy spichlerz, w sumie do dziś nie wiadomo dlaczego, gdyż był w dobrym stanie.

Spacer odbył się w ramach cyklu „Śladami przodków - historia, kultura, społeczność” przygotowanego przez nieformalną grupę Mosty Historii. Jego kolejna odsłona będzie w niedzielę, 24 sierpnia, o godz. 17 w Pałacu Kawalera w Świerklańcu.

Mirosław Mitrenga, prezes Górnośląskiego Towarzystwa Genealogicznego „Silius Radicum” poda praktyczne wskazówki, jak szukać swoich przodków na Górnym Śląsku. Będzie się można dowiedzieć, jak krok po kroku budować drzewo genealogiczne. Udział w wykładzie jest bezpłatny. Obowiązuje rezerwacja telefoniczna: tel. 505 802 207.

Czytaj też: Tajemnice Nakła Śląskiego i Donnersmarckowie [FOTO]

Jeżeli Twój wizerunek przypadkowo znalazł się na tych fotografiach, a nie wyraziłeś na to zgody, prosimy zgłoś to na adres: [email protected]
Zobacz więcej fotorelacji
Wojsko i survival. Szkolenie w 5. Pułku Chemicznym
zobacz fotorelację
Weekend cudów trwa. Nasi wolontariusze mają moc!
zobacz fotorelację
Strzybnicka choinka zabłysła 5 tysiącami lampek
zobacz fotorelację
Klimatycznie na rynku w Tarnowskich Górach. Ruszył jarmark!
zobacz fotorelację
Szkoła w Orzechu obchodzi jubileusz
zobacz fotorelację
Dworzec Kultury w poczekalni
zobacz fotorelację
Lotnisko w Pyrzowicach. Siedmiomilionowa pasażerka
zobacz fotorelację
S1 na Zagórskiej. Sklepów przybywa, na parkingu ciasno
zobacz fotorelację
Oficjalne oględziny wyremontowanej ul. Wolności w Zbrosławicach
zobacz fotorelację
Urazówka chwali się nowym sprzętem
zobacz fotorelację